PlusLiga. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1. Kędzierzynianie pokazali kawał charakteru [ZDJĘCIA]

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1 Wiktor Gumiński
Po bardzo emocjonującym boju w ramach 18. kolejki PlusLigi, Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała u siebie z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 3:1.

Tym samym ostatecznie kędzierzynianie wzięli na tym rywalu rewanż za porażkę z pierwszej rundy, kiedy to ulegli w Zawierciu 1:3. W wywalczenie trzech punktów musieli jednak włożyć mnóstwo wysiłku.

Pierwszy set w wykonaniu siatkarzy ZAKSY zdecydowanie nie napawał optymizmem. Gospodarze, muszący sobie radzić bez chorego podstawowego libero Erika Shojiego, mieli przede wszystkim ogromne kłopoty w przyjęciu. Siła ognia prezentowana przez zespół z Zawiercia była na tyle duża, że jego wyższość w inauguracyjnej partii ani przez moment nie podlegała dyskusji. Ostatecznie triumfował on 25:20.

Druga odsłona długo również układała się lepiej dla Warty. A dokładnie do momentu, w którym prowadziła ona 15:12. Wtedy wszystko się posypało, w dużej mierze przez kłótnię, w jaką jej zawodnicy wdali się z arbitrem. Najbardziej "aktywny" Bartosz Kwolek otrzymał czerwoną kartkę, a goście kompletnie stanęli i masowo zaczęli popełniać błędy własne. Dość powiedzieć, że stracili aż dziewięć punktów z rzędu! Z tego prezentu ZAKSA nie mogła nie skorzystać i wygrała 25:18.

Taki obrót spraw na dłuższą metę nie zrobił jednak wrażenia na przyjezdnych. W połowie trzeciego seta wydawało się, że to oni ponownie będą w dalszej części spotkania rozdawać karty. ZAKSA przegrywała już 6:13, jednak ani na moment nie zwątpiła w odwrócenie losów rywalizacji. Pogoń zajęła jej trochę czasu, lecz w końcówce zakończyła się powodzeniem i doprowadzeniem do gry na przewagi. W najważniejszych momentach nakręceni gospodarze poszli za ciosem i zwyciężyli 27:25.

Ten wielki powrót gospodarzy okazał się kluczowy dla losów całego widowiska. Czwarta odsłona już od początku do końca układała się w pełni pod ich dyktando. Siatkarze z Zawiercia postraszyli rywala dopiero przy serii piłek meczowych. Obronili trzy z nich, ale potem błąd Urosa Kovacevica zapewnił ZAKSIE wygraną 25:22.

Pobocznym, choć ważnym momentem tego spotkania był powrót do gry po wielomiesięcznej przerwie środkowego ekipy z Kędzierzyna-Koźla Norberta Hubera. Pojawił się on na boisku w trzech setach, za każdym razem zadaniowo, w polu zagrywki. Zaliczył jednego asa, i to już w swoim pierwszym kontakcie z piłką!

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1 (20:25, 25:18, 27:25, 25:22)
ZAKSA: Janusz (3 pkt), Śliwka (15), Smith (10), Kaczmarek (17), Staszewski (10), Pashytskyy (9), Banach (libero), Żaliński (libero) oraz Stępień, Kluth (2), Huber (1).
Warta: Tavares (6), Kovacevic (24), Rejno (6), Konarski (17), Kwolek (6), Zniszczoł (7), Danani (libero) oraz Waliński (1), Dulski, Łaba (1).

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska