A jeszcze przez większość czwartego seta nic nie zapowiadało tego, że kędzierzynianie po raz pierwszy w tym sezonie polegną na własnym terenie, a po raz pierwszy od ponad siedmiu lat w konfrontacji z olsztyńskim zespołem!
W najważniejszych momentach ZAKSA nie miała jednak żadnego pomysłu na powstrzymanie atakującego gości Karola Butryna. Tylko w czwartej oraz piątej partii zdobył on łącznie 16 punktów (z 28, jakie zanotował w całym spotkaniu) i niemal w pojedynkę przesądził o niespodziewanej wygranej Indykpolu.
Wśród miejscowych, którzy tym razem grali z drugim rozgrywającym oraz libero (odpowiednio Przemysławem Stępniem i Korneliuszem Banachem), nie pierwszy raz wyróżnił się środkowy Dmytro Pashytskyy (15 pkt, 12/15 w ataku, ratio +14).
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Indykpol AZS Olsztyn 2:3 (25:17, 22:25, 25:18, 25:27, 12:15)
ZAKSA: Stępień, Śliwka (15 pkt), Smith (9), Kaczmarek (17), Żaliński (12), Pashytskyy (15), Banach (libero) oraz Karyagin, Janusz, Kluth, Kalembka.
Indykpol: Tuaniga (3), Andringa (11), Averill (6), Butryn (28), Lipiński (19), Poręba (2), Hawryluk (libero) oraz Jankiewicz (1), Jakubiszak (8), Szymendera (2).
Galaktyczny Lewy - również na kadrze?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?