PlusLiga. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle lepsza od PGE Skry Bełchatów w pierwszym meczu półfinałowym

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Już tylko krok dzieli Grupę Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle od gry w finale PlusLigi.
Już tylko krok dzieli Grupę Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle od gry w finale PlusLigi. Mario
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozpoczęła półfinałową rywalizację, toczoną do dwóch zwycięstw, od wygranej u siebie 3:0 nad PGE Skrą Bełchatów.

Tym samym kędzierzynianie podtrzymali imponującą zwycięską passę nad drużyną z Bełchatowa, jaką mogą pochwalić się w obecnym sezonie. Do starcia półfinałowego przystępowali bowiem już z pięcioma triumfami nad Skrą (dwoma w Lidze Mistrzów i PlusLidze oraz jednym w Superpucharze Polski).

Poprzednie sukcesy poszły jednak w niepamięć wraz z pierwszym gwizdkiem w spotkaniu rozgrywanym w Kędzierzynie-Koźlu. Inauguracyjna partia, choć od początku układała się po myśli Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, zwiastowała, że mecz będzie obfitować w większe emocje niż później miało to miejsce. Obie drużyny szczególnie dobrze spisywały się w pierwszej akcji, przez co losy seta ważyły się do samego końca. O zwycięstwie ekipy z Kędzierzyna-Koźla 25:23 zadecydowały przede wszystkim lepsza postawa jej zawodników w kontrataku oraz mniejsza liczba popełnionych przez nich błędów. Otrzymali oni bowiem od PGE Skry aż dziewięć darmowych punktów, z czego osiem po zepsutych zagrywkach.

Zacięta walka z obu stron trwała też w drugiej odsłonie. Taki stan rzeczy miał jednak miejsce tylko do jej połowy, do wyniku 12:12. Potem już na boisku niepodzielnie rządzili gospodarze. Regularnie pokazywali oni pełnię swoich możliwości, potrafiąc przy tym wychodzić obronną ręką z naprawdę wymagających sytuacji. Kolejne kontrataki zamieniane na punkty przez kędzierzyńskich skrzydłowych zapewniły miejscowym pewną wygraną 25:17.

Trzecia partia już od początku do końca układała się po myśli Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Jej siatkarze w pełni kontrolowali przebieg wydarzeń dzięki znakomitej postawie w zagrywce. Niemal wszyscy mocno serwujący w niej gracze zdobywali w ten sposób bezpośrednie punkty. W tym gronie był między innymi doskonale dysponowany Aleksander Śliwka, który w całym spotkaniu zdobył 17 punktów i został wybrany zawodnikiem meczu. Triumfem 25:20 kędzierzynianie zapewnili sobie wygraną i mocno przybliżyli się do finału.

Awans do niego mogą sobie zapewnić już w środę 7 kwietnia. Wtedy to o godz. 20.30 obie drużyny spotkają się w Bełchatowie.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - PGE Skra Bełchatów 3:0 (25:23, 25:17, 25:20)
ZAKSA: Toniutti, Śliwka, Kochanowski, Kaczmarek, Semeniuk, Smith, Zatorski (libero) oraz Kluth.
Skra: Łomacz, Sander, Bieniek, Petkovic, Ebadipour, Huber, Piechocki (libero) oraz Filipiak, Kłos, Sawicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Ile wydajemy na aktywność fizyczną?

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie