Faworyt tego spotkania jest tylko jeden, ale suwalszczanie już w tym sezonie zdążyli udowodnić, że nie można ich lekceważyć. O tym, że potrafią uprzykrzyć życie bardziej renomowanym ekipom przekonała się w pierwszej części sezonu m.in. ... Grupa Azoty ZAKSA.
Co prawda wtedy kędzierzynianie ostatecznie zwyciężyli na własnym terenie 3:1, ale niewiele brakowało, by przyszło rozgrywać im tie-breaka. Goście z Suwałk wygrali wówczas pierwszą partię, a w czwartym mieli dwie setowe na wagę wywalczenia przynajmniej punktu.
Bohaterem starcia obu ekip w Hali Azoty był zawodnik, którego teraz na boisku najpewniej zabraknie. Mowa o atakującym Grupy Azoty ZAKSA Łukaszu Kaczmarku. Stopniowo wraca on już do treningów z piłką po kilkutygodniowej przerwie, spowodowanej powikłaniami po chorobie, ale na ponowne podjęcie rywalizacji w warunkach meczowych jest dla niego jeszcze raczej za wcześnie.
Kędzierzynianie przystąpią do meczu w Suwałkach jako wicelider PlusLigi. Do prowadzącej Vervy Warszawa Orlen Paliwa mają obecnie dwa punkty straty, ale mają też tyle samo „oczek” (dokładnie 43) co będąca na 3. lokacie PGE Skra Bełchatów.
Ślepsk jest aktualnie na 11. pozycji, ale wcale nie radzi sobie jako nowicjusz źle. Wygrał do tej pory siedem spotkań (z 17) i choćby do 7. pozycji, gwarantującej już udział w fazie play-off, traci jedynie dwa punkty.
Świątek rozstaje się z trenerem!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?