Było to trzecie spotkanie w ciągu siedmiu dni, jakie zostało rozegrane w Hali Nysa. Serię tą nysanie rozpoczęli od pewnej wygranej 3:0 z BBTS-em Bielsko-Biała, ale potem było gorzej. Z GKS-em Katowice przegrali, ale zdobyli jeszcze punkt (2:3), ale starcie z Treflem zakończyli już z pustymi rękami.
Potyczka z gdańszczanami od początku nie ułożyła się po myśli nysan. Pierwszy set upłynął zdecydowanie pod ich dyktando, co podsumowali zwycięstwem 25:20.
W drugiej partii Stal jednak się przebudziła. Przez większość czasu posiadała w niej inicjatywę i wypracowaną w jej trakcie zaliczkę potrafiła utrzymać do końca (25:22).
O trzeciej odsłonie gospodarze będą chcieli natomiast jak najszybciej zapomnieć. O ich słabości najdobitniej świadczył wynik - przegrana 14:25.
Mimo srogiego lania, siatkarze z Nysy zdołali się podnieść i sprawić, że czwarty set był najbardziej wyrównanym w całym meczu. Przede wszystkim dzięki świetnej grze rezerwowego atakującego Kento Miyaury (14 pkt, 13/18 w ataku - 72 procent skuteczności), Stal na dobre była w grze o tie-breaka. Decydujące akcje lepiej rozegrał jednak zespół z Gdańska i dzięki wygranej za trzy punkty przeskoczył w tabeli nyską drużynę.
Najlepszym graczem spotkania zasłużenie został wybrany atakujący Trefla Bartłomiej Bołądź (26 pkt, 21/35 w ataku - 60 proc.), ale jego wydarzeniem było wejście Mariusza Wlazłego ... na pozycję przyjmującego. Siatkarz ten przypomniał więc sobie niejako jeden z sezonów, w którym pełnił tą rolę jako gracz PGE Skry Bełchatów. W Nysie spisał się znakomicie, zdobywając jako rezerwowy 11 punktów (atak 10/15) i nie dając się złamać zagrywającym rywalom.
PSG Stal Nysa – Trefl Gdańsk 1:3 (20:25, 25:22, 14:25, 22:25)
Stal: Zhukouski (1 pkt), El Graoui (12), Abramowicz (2), Ben Tara (14), Gierżot (12), Jankowski (2), Dembiec (libero) oraz Buszek, Kramczyński (2), Zerba (1), Miyaura (14), Kwasowski, Szczurek.
Trefl: Kampa (2), Martinez (11), Niemiec (5), Bołądź (26), Sawicki (3), Urbanowicz (12), Perry (libero) oraz Wlazły (11), Czerwiński, Droszyński.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?