PlusLiga z przytupem wraca do Nysy. Na początek derby Opolszczyzny: Stal kontra Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Michał Filip w ostatniej chwili wzmocnił w Stali rywalizację na pozycji atakującego.
Michał Filip w ostatniej chwili wzmocnił w Stali rywalizację na pozycji atakującego. Piotr Marchwiński/Stal Nysa
Stal Nysa po 15 latach wraca do najwyższej klasy rozgrywkowej - PlusLigi. Sezon 2020/21 rozpocznie piątkowym (11.09) derbowym starciem u siebie z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Jego początek o godz. 17.30.

O tym, jak wielkim zainteresowaniem cieszy się ta potyczka najlepiej świadczy fakt, że wejściówek na nią zabrakło już dwa dni przed jej rozpoczęciem! Co prawda w związku z cały czas trwającą pandemią koronawirusa trybuny Hali Nysa będą mogły być wypełnione jedynie w połowie, ale komplet byłby nawet wtedy, gdyby dostępne były wszystkie możliwe miejsca na widowni.

- Karnet na mecze Stali w PlusLidze to najbardziej deficytowy towar w Nysie - mówił nam bowiem jeszcze na początku lipca Marek Majka, prezes Stali. - Temat ten przewijał się absolutnie wszędzie. Dzień w dzień odbieraliśmy w tej sprawie bardzo dużo telefonów, a zawodnicy i trenerzy często byli zaczepiani w miejscach, w których mieszkają.

Nic dziwnego, skoro kibice nyskiego zespołu po raz ostatni oglądali swoich ulubieńców w najwyższej klasie rozgrywkowej w 2005 roku. W dodatku na inaugurację sezonu do Nysy przyjeżdża odwieczny lokalny rywal Stali i zarazem czołowa marka klubowej siatkówki w Polsce - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.

- Czeka nas niezwykle trudny początek sezonu - zapowiadał Zbigniew Bartman, nowy nabytek nyskiego klubu na pozycji przyjmującego. - Beniaminek, niezależnie od tego, jaki ma skład, zawsze ma pod górkę. Bodajże do listopada gramy praktycznie z samą ligową czołówką, a dopiero później z ekipami, które najprawdopodobniej będą naszymi bezpośrednimi rywalami w walce o nadrzędny cel, jakim jest dla Stali utrzymanie.

Na rynku transferowym klub z Nysy jednak zdecydowanie nie próżnował, bo obok Bartmana przybyli do niego tak tacy gracze jak rozgrywający Marcin Komenda, środkowy Bartłomiej Lemański, libero Michał Ruciak czy też dwaj atakujący: Wassim Ben Tara i Michał Filip.

Ostatniego z wymienionych Stal chciała już pozyskać parę miesięcy temu, ale pierwotnie Filip zdecydował się na grę w Korei Południowej. Po pewnym czasie klub Ansan Rush & Cash Vespid rozwiązał jednak z nim umowę z powodu rzekomych problemów zdrowotnych, które tak naprawdę miały miejsce ... siedem lat temu. Wtedy działacze nyskiego klubu skorzystali z okazji i ściągnęli 26-letniego atakującego w swoje szeregi.

Tym samym tuż przed startem PlusLigi wypożyczony do Ślepska Malow Suwałki został Łukasz Kaczorowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska