Dotychczasowy scenariusz rywalizacji obu tych drużyn w fazie play-off jest tak dramatyczny i pełen napięcia, że nie powstydziłby się go sam Hitchcock.
Faworyzowani kędzierzynianie przez większość czasu byli bowiem solidnie przyparci do muru. Ale gdy już wydawało się, że odbić się od ściany będzie im bardzo trudno, ci pokazali niezłomny charakter.
Po przegraniu pierwszego, domowego starcia 1:3, w drugim ZAKSA również okazała się słabsza od popularnych „Jurajskich Rycerzy” w dwóch pierwszych setach. Tym samym każda kolejna przegrana partia w tym starciu oznaczałaby dla niej koniec marzeń o udziale w finale.
Jednak wtedy szkoleniowiec ZAKSY Andrea Gardini zastosował pokerową zagrywkę, która przyniosła kapitalny efekt. Przesunął na pozycję atakującego Aleksandra Śliwkę, a nominalnie występującego w tej roli, lecz słabo spisującego się Łukasza Kaczmarka, doskonale zastąpił Rafał Szymura. Dzięki tym roszadom, ekipa z Kędzierzyna-Koźla odnalazła swój rytm i wróciła do gry.
Jeżeli teraz przełamie klątwę „gospodarza” (w drugim półfinale ONICO Warszawa - Jastrzębski Węgiel też jest remis 1:1 i zawsze wygrywali goście), podtrzyma nadzieję na zrealizowanie głównego celu na ten sezon.
Transmisja z trzeciego meczu ZAKSA - Warta będzie dostępna na kanale Polsat Sport oraz platformie internetowej Ipla TV (www.ipla.tv).
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?