Po drugim naborze PWSZ ma 800 nowych studentów

Kla
Studenci jazzu podczas "muzycznych czwartków” na nyskim rynku.
Studenci jazzu podczas "muzycznych czwartków” na nyskim rynku.
Najbardziej oblegane kierunki to jazz i bezpieczeństwo wewnętrzne.

Nie ma rewelacji, jeśli chodzi o liczbę przyjętych studentów, ale biorąc pod uwagę rozpoczynający się już niż demograficzny, wcale nie jest aż tak źle - zapewnia Bartosz Bukała, rzecznik Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie, która właśnie rozpoczęła trzeci już z kolei nabór na nadchodzący rok akademicki.

Po dwóch pierwszych rekrutacjach pewnym już jest, że od października naukę na kilkunastu kierunkach PWSZ w Nysie rozpocznie przynajmniej ośmiuset świeżo upieczonych żaków.

- Porównując z latami ubiegłymi można jednak podejrzewać, że po kolejnych naborach liczba nowych studentów wzrośnie do tysiąca - dodaje Bukała.

Póki co najbardziej oblegane kierunki to bezpieczeństwo wewnętrzne, na które zadeklarowało się już 120 kandydatów. Na drugim miejscu jest jazz i muzyka estradowa, gdzie o jedno miejsce walczy nieco ponad trzech studentów.
Władze nyskiej Alma Mater cieszą się przy tym, że bardzo dużo chętnych stara się o przyjęcie na nowo otwartą specjalność: realizację dźwięku na jazzie i muzyce estradowej.

- O ile praktycznie na wszystkich oferowanych przez PWSZ kierunkach są jeszcze wolne miejsca, to w przypadku jazzu nabór jest ograniczony. Startować już można tylko na puzon, trąbkę, saksofon, kontrabas i gitarę basową - wylicza Bartosz Bukała.

Zupełnie odmienne zainteresowanie, a raczej jego brak, spotkał w tym roku zdrowie publiczne.

Do tej pory na studia dzienne wpłynęło zaledwie dziesięć podań. O ile sytuacja się nie zmieni w kolejnych naborach, to niewykluczone, że kierunek będzie zagrożony zamknięciem. Warto przy tym wspomnieć, że całkiem odwrotnie w przypadku zdrowia publicznego sytuacja wygląda na studiach zaocznych, gdzie chętnych już teraz jest sporo.

- Przeszło dwudziestu kandydatów zwerbowanych przez Powiatowy Urząd Pracy w ramach projektu "Praca za naukę" oraz kilka osób, które zdecydowały się podjąć naukę zupełnie na własna rękę - mówi rzecznik PWSZ.

Umiarkowanym, ale całkiem niezłym zainteresowaniem cieszą się również nyskie filologie, pielęgniarstwo i kosmetologia.

Ta ostatnia lata wielkiego boomu ma już wprawdzie za sobą, ale mimo wszystko nadal utrzymuje się w czołówce wybieranych przez studencką brać kierunków.

Władze nyskiej uczelni przypominają, że trzecia rekrutacja potrwa jeszcze do 16 września dla studentów dziennych i do 19 września - dla niestacjonarnych.

Po jej zakończeniu planowana jest jeszcze czwarta rekrutacja - głównie z myślą o uzupełnieniu naboru na studiach zaocznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska