Po kontroli inspekcji pracy w zakładzie w Karłowicach

Anna Grudzka
Anna Grudzka
Prezesowi i dyrektorowi zakładu zajmującego się uprawą sadzonek w Karłowicach grozi kilkanaście tysięcy złotych grzywny. Sprawą zajmie się sąd.

To efekt kontroli, jaką w firmie przeprowadziła Opolska Inspekcja Pracy. Zakład sadzonek zatrudniał 38 Ukraińców i 20 Tajlandczyków. Mężczyźni pracowali po 12-14 godzin dziennie, przez 7 dni w tygodniu. Część z nich nielegalnie.

- Pracodawca nie potwierdził cudzoziemcom umów o pracę ani nie zgłosił ich do ubezpieczenia społecznego - mówi Łukasz Śmierciak, rzecznik OIP w Opolu.

Podczas kontroli stwierdzono także inne nieprawidłowości.

- Pracodawca nie skierował cudzoziemców na profilaktyczne badania lekarskie ani nie zapewnił im wstępnych szkoleń w dziedzinie bhp - mówi Śmierciak.
Prezes i dyrektor karłowickiej firmy dobrowolnie poddali się karze.

Przypomnijmy: obcokrajowców w październiku znalazła Straż Graniczna oraz PIP. Mieszkali w barakach, które wcześniej służyły za hale produkcyjne, bez zaplecza socjalnego, po kilkanaście osób w jednym pomieszczeniu. Pracodawca zaraz po przyjeździe zabrał im paszporty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska