Milena Gołąbek ma 28 lat i pracę. Jest podinspektorem w dziale informacji i promocji w Opolskim Centrum Rozwoju Gospodarki. Odpowiada za promocję i informowanie o możliwościach założenia własnej firmy lub jej rozwoju.
Organizuje szkolenia dla przedsiębiorców, spotkania oraz kampanie informacyjne. Jednak droga do zdobycia upragnionego etatu wcale nie była łatwa.
- Po studiach nic nie umiałam znaleźć - wspomina. - Szukałam, szukałam i nic.
Milena w 2007 roku ukończyła politologię z tytułem magistra na Uniwersytecie Opolskim. Potem wyjeżdżała do pracy do Anglii. Postanowiła jednak wrócić.
- Nie chciałam mieszkać za granicą, chciałam spróbować swoich sił w Polsce, choć nie było to łatwe - mówi.
Zaczęła od wizyty w urzędzie pracy, jednak - jak mówi - niewiele jej tam pomogli. Postanowiła zatem szukać zatrudnienia na własny rachunek.
- Szukałam cały 2008 rok i nic nie umiałam znaleźć - przyznaje. - Byłam po studiach, nie miałam doświadczenia. A tego wymagali pracodawcy.
Na trzy miesiące załapała się do pracy w sklepie, ale nie była zadowolona. Gdy usłyszała o projekcie "Klub aktywnych kobiet - dobry adres na rynku pracy", organizowany przez Europejskie Centrum Edukacyjne w Opolu, wiedziała, że to jest jej szansa. - Poszłam na rozmowę kwalifikacyjną i załapałam się na projekt - wspomina.
Szkolenie rozpoczęła w lutym ubiegłego roku, a potem poszło wszystko jak z płatka.
W marcu odbyła trzymiesięczną płatną praktykę w Opolskim Centrum Rozwoju Gospodarki, gdzie z czasem została zatrudniona.
- Bez tego projektu na pewno bym teraz tutaj nie pracowała - przyznaje. - Śmiałam się, że muszę zaprosić organizatorów do restauracji, bo bez ich pomocy nadal pewnie szukałabym pracy.
W projekcie organizowanym przez ECEO wzięło udział w sumie 120 kobiet. Był on realizowany od maja 2008 do końca sierpnia 2009 roku, a sfinansował go Europejski Fundusz Społeczny.
Milena Gołąbek w ramach projektu uczestniczyła m.in. w kursie księgowości komputerowej, chodziła też na zajęcia z autoprezentacji. Skorzystała także z płatnej praktyki zawodowej. W międzyczasie zapisała się na dwa kierunki podyplomowe.
- O udziale w projekcie mogę mówić tylko w samych superlatywach, bo dużo się nauczyłam, głównie dzięki zajęciom praktycznym - mówi.
Udział w tego typu projektach poleca innym, ale zaznacza, że samemu też trzeba coś z siebie dać.
- Nie wystarczy się zapisać i myśleć, że wszystko przyjdzie samo - przestrzega. - Trzeba też podejmować własne inicjatywy, bo tylko wtedy mamy szansę na powodzenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?