Po kursie zawodowym większe szanse na stypendium w nyskiej PWSZ

Fabian Miszkiel
Fabian Miszkiel
Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Nysie.
Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Nysie. Archiwum/KP

Jesteś studentem nyskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie i korzystasz ze szkoleń, warsztatów lub kursów podnoszących twoje kwalifikacje zawodowe? Jeśli tak, to świetnie. Jeśli nie, to lepiej zacznij. W tym roku akademickim nyska uczelnia bardziej promuje kandydatów do stypendium rektora dla najlepszych studentów jeśli uczęszczają na zajęcia poza programem studiów.

- Student ubiegający się o stypendium za udział w warsztatach, kursach możne teraz otrzymać dwa razy więcej punktów niż dotychczas - tłumaczy Bartłomiej Kozak, kierownik działu przedsiębiorczości i rozwoju zawodowego nyskiej PWSZ. - W poprzednim roku akademickim próg ten wynosił 10 punktów, a obecnie można uzyskać aż 20 punktów.

W każdym roku akademickim nyska uczelnia prowadzi kilkanaście takich kursów. Bartłomiej Kozak zapewnia, że każdy z żaków powinien znaleźć coś dla siebie, bo kursy są ściśle powiązane z kierunkami studiów oferowanych przez nyską PWSZ. I tak ratownicy medyczni mogą podczas studiów zdobyć uprawnienia ratownika wodnego, a studenci finansów kasjera walutowego. Przyszli inżynierowie mogą zaznajomić się np. z programami specjalistycznymi jak AutoCAD. Choć kursy są płatne, to i tak studenci płacą dużo mniej niż gdyby uczęszczali na nie poza murami uczelni. Bieżące informacje o kursach są dostępne na stronie Biura Karier.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska