2 z 6
Poprzednie
Następne
Po medalu Gwardii: Na to nie można się było przygotować...
Przemysła Zadura, rozgrywający
To było moje trzecie podejście do podium i historia zatoczyła "małe koło". O pierwszy medal grałem jeszcze w MMTS-ie i przegraliśmy z Azotami Puławy, w zeszłym roku już byłem w Gwardii, ale na drodze stanął ten sam rywal. Teraz w Opolu rywalizowałem przeciwko mojemu byłemy klubowi z Kwidzyna i wreszcie się udało.
To potężny sukces o który staraliśmy się z roku na rok. Dwa lata temu zajęliśmy piąte miejsce, rok temu czwarte, teraz trzecie, także progres jest.
Teraz jest we mnie tylko radość i duma z tego sukcesu, jak również z tego, że jestem jego częścią. To jest moja pamiątka, ja ten medal będę pokazywał wnukom.