Zacząłem pytać w środowisku przedsiębiorców: kto chciałby pomóc drużynie seniorów. I wyglądało tak, jakby wszyscy tylko na to czekali - opowiada o pierwszych reakcjach na swój pomysł Jan Porębski, przedsiębiorca i nowy prezes Olimpu Grodków.
Grodkowscy kibice i zawodnicy czekali na to pięć lat. W sezonie 2002/2003 GKS Grodków po raz ostatni wystąpił w rozgrywkach seniorskich, a potem z braku pieniędzy musiał się wycofać.
- Szkoda tych pięciu lat, bo uciekło wielu chłopaków - mówi Wojciech Zych, wychowanek Olimpu, ostatnio występujący w opolskiej Gwardii. - Ja mógłbym grać nawet za darmo, byle przed swoją, grodkowską publicznością. Teraz jeszcze nie wiem czy wrócę. Na razie wyjeżdżam na Zachód do pracy, bo z piłki ręcznej na tym poziomie nie da się żyć. Ale ogromnie się cieszę, że będzie drużyna, bo czekał na to cały Grodków.
- Tradycje były ogromne, bo przecież graliśmy nawet w serii B I ligi, czyli na zapleczu ekstraklasy - przypomina Porębski. - Dlatego zbieranie funduszy poszło mi piorunem: w ciągu dwóch tygodni miałem zagwarantowane pieniądze na start w lidze.
Z pomysłem na reaktywację drużyny seniorów do prezesa przyszła jako pierwsza... jego żona. - Jest wiernym kibicem piłki ręcznej i po ćwierćfinale mistrzostw Polski juniorów młodszych zaczęła się zastanawiać co będzie z tymi chłopakami. To ja niewiele myśląc poszedłem do Zdzicha i zacząłem jego wypytywać ile by to kosztowało.
Zdzich, czyli Zdzisław Zielonka, też nie zasypiał gruszek w popiele. Kiedy Porębski szukał sponsorów, on zwołał chłopaków. Na początek zgłosiło się... trzydziestu.
- Do rozgrywek zgłosimy pewnie mniejszą grupę, ale chętnych nie brakuje - mówi Zielonka. - Chcemy oprzeć drużynę o młodych chłopców, ale będą też w niej tacy, którzy pamiętają ligowe mecze GKS-u: Paweł Hytel, czy Marcin Biernat.
WOpolu, Zawadzkiem, Komprachcicach czy na Śląsku gra jeszcze wielu wychowanków Zielonki. Na razie działacze nie myślą o ich ściąganiu, bo klubu nie stać na płacenie zawodnikom.
W zarządzie Olimpu oprócz Porębskiego są też Tomasz Zawadzki, Piotr Habina, Tadeusz Rutkiewicz i Grzegorz Malinowski.
Z kolei Zielonce w pracy trenerskiej będzie pomagał Marek Błoch. Wmeczu ligowym przed własną publicznością Olimp po raz pierwszy zaprezentuje się 27 września, a jego rywalem będzie Pogoń Oleśnica.
- I oby tylko na początku dopisała publiczność - mówi trener Zielonka. - Bo z czasem, jestem tego pewny, hala będzie już pełna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?