Po pożarze kamienicy socjalnej w Brzeźcach. Część rodzin jeszcze nie wie, gdzie będzie mieszkać

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Gmina Bierawa zaoferowała ludziom mieszkania zastępcze w budynku byłego ośrodka zdrowia.

W piątkowym pożarze zniszczone zostało poddasze socjalnej kamienicy.

- Mieszkania na dole zostały jednak zalane podczas akcji gaśniczej i nie możemy do nich wrócić - mówi Alina Szafarczyk, jedna z lokatorek.

Bez dachu nad głową zostało 16 rodzin. Wśród nich Sabina Fojcik, matka trójki dzieci. Wraz z trzyletnią Oliwią, dwuletnią Kamilą i siedmiomiesięczną Paulinką siedziała dziś pod zniszczonym blokiem.

- Dwie ostatnie noce spędziłam u rodziny. Jest nam bardzo ciężko, dzieci często płaczą - opowiada zrozpaczona matka.

Gmina chce umieścić pogorzelców w starym budynku byłego ośrodka zdrowia. Ale obiekt jest w kiepskim stanie technicznym.

- Nie ma tu gazu i ciepłej wody a także ogrzewania - przyznaje Sabina Fojcik.
Część osób nie chce tu mieszkać. - Gdy poszliśmy sprawdzić, jak wyglądają te pokoje, jedno z okien wypadło. To rudera - opowiada jedna z kobiet.

Marek Bobiński, szef Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej zapewnia jednak, że budynek nadaje się do tymczasowego zamieszkania.

Ile kosztować będzie remont spalonej kamienicy i na jaką pomoc mogą jeszcze liczyć pogorzelcy? czytaj we wtorek w papierowym wydaniu nto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska