Na zorganizowanym dzisiaj przetargu w urzędzie miasta na grunty położone w rejonie ulic Lompy i Wrocławskiej było kilkanaście osób. Jednak ostatecznie miasto sprzedało jedynie 9 działek.
- Dlatego będzie kolejny przetarg. Na razie jeszcze nie ma wyznaczonej daty - informuje Artur Kotara, wiceburmistrz Brzegu.
Dodaje, że miasto spodziewało się większego zainteresowania ziemią. Takie sygnały docierały do gminy od mieszkańców.
- Jesteśmy zaskoczeni słabym zainteresowaniem tymi gruntami - przyznaje wiceburmistrz.
To pierwszy od kilku miesięcy przetarg na większy areał ziemi budowlanej w Brzegu. Gmina ruszyła ze sprzedażą w zachodniej części miasta, tam gdzie od lat urzędnicy obiecywali nowe grunty budowlane. Jednak dzisiaj okazało się, że nie ma na nie aż takiego zainteresowania jak początkowo zakładano.
- Wszystko przez to, że ziemia jest droga. Za działkę trzeba dać z podatkiem VAT ponad sto tysięcy złotych - komentowali uczestnicy przetargu.
Urzędnicy argumentowali, że ceny gruntów zostały ustalone m.in. na podstawie obowiązujących stawek rynkowych. Ceny wywoławcze ziemi wynosiły w zależności od areału od ponad 60 tys. zł (za 8 arów) do blisko 120 tys. zł (za grunt 11arowy).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?