Po przetargu na działki budowlane w Brzegu. Nie ma chętnych na ziemię

Tomasz Dragan
Wszystko przez to, że ziemia jest droga.
Wszystko przez to, że ziemia jest droga.
Zaledwie 9 z 16 działek budowlanych jakie gmina wystawiła na sprzedaż znalazło właściciela. Miasto zapowiada kolejną licytację.

Na zorganizowanym dzisiaj przetargu w urzędzie miasta na grunty położone w rejonie ulic Lompy i Wrocławskiej było kilkanaście osób. Jednak ostatecznie miasto sprzedało jedynie 9 działek.

- Dlatego będzie kolejny przetarg. Na razie jeszcze nie ma wyznaczonej daty - informuje Artur Kotara, wiceburmistrz Brzegu.

Dodaje, że miasto spodziewało się większego zainteresowania ziemią. Takie sygnały docierały do gminy od mieszkańców.

- Jesteśmy zaskoczeni słabym zainteresowaniem tymi gruntami - przyznaje wiceburmistrz.

To pierwszy od kilku miesięcy przetarg na większy areał ziemi budowlanej w Brzegu. Gmina ruszyła ze sprzedażą w zachodniej części miasta, tam gdzie od lat urzędnicy obiecywali nowe grunty budowlane. Jednak dzisiaj okazało się, że nie ma na nie aż takiego zainteresowania jak początkowo zakładano.
- Wszystko przez to, że ziemia jest droga. Za działkę trzeba dać z podatkiem VAT ponad sto tysięcy złotych - komentowali uczestnicy przetargu.

Urzędnicy argumentowali, że ceny gruntów zostały ustalone m.in. na podstawie obowiązujących stawek rynkowych. Ceny wywoławcze ziemi wynosiły w zależności od areału od ponad 60 tys. zł (za 8 arów) do blisko 120 tys. zł (za grunt 11arowy).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska