Po remoncie w wydziale komunikacji w Prudniku klienci mniej się awanturują

- Jestem tu pierwszy raz - dodaje pan Marek, kolejny interesant. - Jest dobrze. Biorę bilet i od razu wchodzę.
Od początku kwietnia prudnicki wydział komunikacji pracuje w nowym miejscu. Na jego potrzeby zaadaptowano parter dawnego budynku Zespołu Szkół Rolniczych, gdzie jeszcze do ubiegłego roku mieściły się klasy lekcyjne. Pozostałe wydziały pracują na wyższych piętrach. W nowej siedzibie jest wydzielona obszerna poczekalnia z monitorem, na którym prezentowana jest strona internetowa starostwa, a w przyszłości ma być puszczany program informacyjny telewizji.

Oprócz tego zainstalowano system kolejkowy - automat wydający numery biletów. Czekający według numerków są wzywani do konkretnego okienka. W drugiej części, gdzie przyjmuje się interesantów, nie ma już wspólnej lady, ale pięć wydzielonych stanowisk do obsługi mieszkańców. Remont kosztował 300 tys. zł. Wydział dziennie przyjmuje do 140 osób.

- Chcieliśmy zapewnić klientom wygodne warunki czekania i obsługi - komentuje starosta Radosław Roszkowski. - Efekt jest, bo mieszkańcy zachowują się spokojniej. Mniej jest sytuacji powodujących stresy, których wcześniej nie brakowało.