Po studiach o pracę nie jest łatwo

(oprac. hap)
Dyplom magistra nie wystarczy na obecnym rynku pracy. (fot. sxc)
Dyplom magistra nie wystarczy na obecnym rynku pracy. (fot. sxc)
Rynek pracy jest najbardziej bezwzględny dla osób młodych. Według danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej więcej niż co piąty (21,6 proc.) bezrobotny to osoba poniżej 25 roku życia.

Przedsiębiorstwa, które muszą redukować zatrudnienie, często rezygnują ze współpracy z młodymi pracownikami, traktując ich jako najsłabiej wykwalifikowanych. Z drugiej strony pracodawcy chętnie wymieniają drogich specjalistów na młodych, energicznych i tańszych pracowników.

Zobacz: Staż to jedyna oferta dla młodego

- Obecnie, gdy końca recesji jeszcze nie widać, trudno przewidzieć, jaką strategię personalną obiorą przedsiębiorcy. Dlatego młodzi ludzie powinni jak najszybciej rozpoczynać swoją karierę zawodową, już na studiach zdobywając potrzebne doświadczenie – uważa Marek Jurkiewicz, dyrektor handlowy Start People, Agencji Pracy i Doradztwa Personalnego.

Pierwsza praca dla młodych

Możliwość pogodzenia nauki z pracą dają elastyczne formy zatrudnienia. Zdobywają one coraz większą popularność. Jedną z nich jest praca tymczasowa. Umożliwia dopasowanie godzin pracy do potrzeb i możliwości pracownika.

Dzięki połączeniu pracy i nauki uczeń lub student zdobędzie wiedzę i pierwsze doświadczenie zawodowe jednocześnie.

Doświadczenie przede wszystkim

Pracodawcy niechętnie zatrudniają ludzi młodych, a szczególnie tych bez doświadczenia. Ponad 42 proc. firm ma trudności ze znalezieniem pracowników o odpowiednich kwalifikacjach – wynika z badania Pentor Research International. Co więcej, bezrobocie wśród absolwentów w ciągu roku wzrosło o 11,1 proc. (raport BAEL).

Zobacz: Koniec z umowami na czas nieokreślony!

Tak więc najlepiej jest poprzeć zdobytą na studiach wiedzę dodatkowymi szkoleniami oraz praktycznym doświadczeniem wyniesionym z pracy.

Rynek pracy sobie, edukacja sobie...

Przyczyny wzrostu bezrobocia wśród młodych osób upatruje się również w niedostosowaniu systemu edukacji do potrzeb rynku pracy.

Zwracają na to uwagę eksperci OECD, rekomendując Polsce przede wszystkim dopasowanie profilu wykształcenia do potrzeb rynku, identyfikowanie i usuwanie systemowych barier dla rozwoju i aktywizacji młodych osób. Studenci sami próbują zniwelować tę różnicę, zapisując się na różnorakie kursy i szkolenia.

Magister to dziś za mało

Thierry Iovaneprzedstawiciel brytyjskiego Chartered Institute of Management Accountants (CIMA):

- W ostatnich miesiącach zaostrzyły się wymagania pracodawców. W rezultacie pracownicy muszą cały czas dostosowywać posiadane kwalifikacje do zmieniających się oczekiwań biznesowych pracodawcy i sytuacji gospodarczej na rynku.

Nie wystarcza już posiadanie dyplomu magistra. Dlatego młodzi ludzie, którzy dopiero rozpoczynają swoją karierę zawodową, muszą ciągle inwestować w swój kapitał, jakim jest zarówno wiedza jak i umiejętności praktyczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska