Ważne
Barbara Słomian, dyrektor Katolickiego Ośrodka Adopcyjnego:
- Kobieta w trudnej sytuacji może już przed porodem zgłosić, że nie będzie w stanie dziecka wychowywać. Może o tym powiadomić położną, ośrodek adopcyjny lub opiekę społeczną i uzyska pomoc. Także wtedy, gdy dziecko trafi już do rodziny zastępczej, matka może zmienić zdanie i przyjąć je. Może też zrzec się praw do dziecka, otwierając mu drogę do adopcji. A sama otrzyma wsparcie ośrodka i poradni rodzinnej, łącznie z terapią.
- Mamy z nią kontakt, odkąd w 2007 roku urodziła córeczkę - opowiada pani Barbara. - Wyszła za mąż za mieszkańca Chróścic, który zostawił żonę z czwórką dzieci. Oboje byli bezrobotni, korzystali więc z naszej pomocy. Mieszkali w fatalnych warunkach, nie dla malutkiego dziecka, a rodzina słabo z nami współpracowała. Często interweniował tam dzielnicowy. Zwróciliśmy się więc do sądu o uporządkowanie sytuacji prawnej dziewczynki. W maju 2008 trafiła do domu dziecka.
Kiedy w grudniu 2008 przyszło na świat kolejne dziecko, sytuacja rodziny była równie zła. Mieszkali w pomieszczeniu gospodarczym, w którym sufit był podparty belką, bez wody. Kobieta nie zgodziła się na pobyt w Domu Samotnej Matki. Dziecko znów trafiło do placówki.
- Odtąd kobieta już z nami nie współpracowała - dodaje Barbara Lis. - A jeśli przychodziła do ośrodka, zachowywała się agresywnie. Nie zgłaszała się na leczenie alkoholowe. W końcu przeniosła się do gminy Popielów i straciliśmy ją z oczu. Wróciła w styczniu tego roku i została na nowo objęta pomocą.
Kilka dni później została ujawniona tragedia. Matka wskazała miejsce, gdzie zakopała noworodka. Została aresztowana.
Czytaj e-wydanie NTO - > Kup online
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
