Po zamachu w Tunezji. Znalazł się jeden z zaginionych Polaków

Aleksandra Gersz, Sylwia Arlak (AIP)
W czwartek wieczorem polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych podało, że znaleziono jednego z dwóch zaginionych Polaków w ataku terrorystycznym na Muzeum Bardo w Tunisie. Nadal trwają poszukiwania jednego polskiego turysty. Łącznie w środę w Tunisie zginęło dwóch obywateli Polski, dziesięcioro jest rannych.

Ranni Polacy przebywają obecnie w dwóch szpitalach. Jak informowano, 3 osoby przeszły operacje. Pozostałe mają głównie rany postrzałowe, czy ortopedyczne. Powoli dochodzą do zdrowia. Łącznie w zamachu zginęły 23 osoby, w tym 20 zagranicznych turystów.

Liczba Polaków, którzy zginęli w zamachu, długo była niepewna. Wcześniej premier Tunezji Habib Essid poinformował agencje informacyjne, że w ataku terrorystycznym, do którego przyznało się tzw. Państwo Islamskie, zginęło 21 osób, w tym 17 turystów zagranicznych, 2 Tunezyjczyków i 2 sprawców. 44 osoby zostały ranne. Wśród ofiar śmiertelnych według niego mia być jedna osoba z Polski.

W środę agencja Reutersa informowała, że w strzelaninie, w budynku muzeum Bardo w Tunisie zginęło co najmniej osiem osób. Wśród zabitych miało być czworo Polaków - podawało polskie MSZ.

W “Faktach po Faktach" marszałek Sejmu Radosław Sikorski powiedział następnie, że według niepotwierdzonych informacji, w Tunisie zginęło najprawdopodobniej siedmiu polskich obywateli. Rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski w programie “Świat" w TVN24 poinformował jednak, że nie może jeszcze potwierdzić liczby ofiar podanej przez marszałka. Podanie niepotwierdzonych danych przez Sikorskiego wywołało krytykę polityków i opinii publicznej.

W Tunezji przebywało 182 turystów biura Itaka i 62 turystów z biura Sun&Fun. W czwartek wysłano samoloty czarterowe, które miały przetransportować turystów do kraju.

Prezydent Bronisław Komorowski rozmawiał o zamachu z prezydentem Tunezji. - Złożyliśmy sobie nawzajem wyrazy solidarności w obliczu nieszczęścia. Prezydent Tunezji zapewnił mnie o nieustającym wsparciu dla ofiar i odwiedził polskich rannych w szpitalu - mówił prezydent po spotkaniu w Belwederze. To właśnie podczas posiedzenia z szefową rządu Ewą Kopacz prezydent podjął decyzję o wysłaniu do Tunezji polskich lekarzy i pracowników MSZ.

- Trzeba być realistą, Tunezja nie jest Szwajcarią, gdzie wszystko chodzi jak w zegarku. Tamtejsze władze mają kłopoty z policzeniem ofiar. Polskie władze pomagają, ale nie mogą nic więcej zrobić. To niełatwy sprawdzian, bo Tunezja znalazła się po raz pierwszy w takiej sytuacji - mówił prezydent w wywiadzie dla Polskiego Radia.

W czwartek po naradzie dotyczącej bezpieczeństwa antyterrorystycznego Bronisław Komorowski dodał, że Polska ma do czynienia ze ,,zjawiskiem boleśnie kryzysowym".

Do ataku terrorystycznego w Tunezji na słynne Muzeum Narodowe Bardo przyznali się dżihadyści z Państwa Islamskiego (ISIS). Umieścili oni w internecie nagranie, w którym wzięli pełną odpowiedzialność za masakrę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska