Zbiórka punktualnie o 20.00. Wtedy zwykle ogród jest zamknięty dla zwiedzających na cztery spusty.
Wyposażenie też niestandardowe. Turystyczna latarka przesłonięta czerwoną bibułką i przeciwdeszczowa peleryna. Tak na wszelki wypadek, gdyby zaczęło lać.
- Dzięki tak zmodyfikowanym latarkom zwiedzający mają większe szanse na to, żeby podpatrzeć nocne życie zwierząt. Białe światło by je spłoszyło i niewiele byśmy zobaczyli - tłumaczy Lesław Sobieraj, dyrektor opolskiego zoo.
Nocą zoo zmienia się nie do poznania.
- Jest tu tajemniczo, może nawet trochę mrocznie. Przez moment poczułam się jakbym chodziła po prawdziwej dżungli - mówi Ewa Kucharska, która na nocne zwiedzanie wybrała się z synami - 6-letnim Jeremim i 14-letnim Kajetanem. - Synowie są zachwyceni - podsumowuje blisko 3 godzinną wycieczkę.
Ci, którzy zdecydują się na nocną wyprawę mają szansę zobaczyć m.in. panterę śnieżną, która w dzień raczej chowa się przed ciekawskimi spojrzeniami zwiedzających oraz tętniący życiem wybieg zwierząt z Ameryki Południowej zamieszkiwany np. przez kapibary.
Kolejne nocne zwiedzanie już 5. sierpnia, ale wszystkie bilety zostały już wyprzedzane.
- Ci, którzy się spóźnili będą mieli szanse nas odwiedzić jeszcze pod koniec sierpnia i na początku września - zapewnia dyrektor Sobieraj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?