Pobił na śmierć, bo chciał rozładować stres

Archiwum
Archiwum
Zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym usłyszał 20-letni Łukasz K. ze Starego Ujazdu pod Strzelcami Opolskimi, który wtargnął do domu 61-letniego sąsiada. Do zabójstwa doszło we wtorek 17 kwietnia br., ale policja poinformowała o tym dopiero dziś.

Ciało mężczyzny odnalazła w minioną sobotę jego siostra, która opiekowała się mężczyzną.

- Sąd zastosował wobec 20-latka areszt - mówi Lidia Sieradzka, rzecznik opolskiej Prokuratury Okręgowej. - Podejrzany podczas składania wyjaśniej przyznał się do winy.
Jak ustaliła nto, mieszkaniec Starego Ujazdu wtargnął do domu 61-latka i dotkliwie go pobił, bo chciał rozładować stres, związany z rozstaniem się z dziewczyną. W momencie, gdy bił swojego sąsiada, był nietrzeźwy.

Łukaszowi K. grozi teraz do 10 lat więzienia. Śledczy zastanawiają się jednak nad zmianą kwalifikacji czynu na zabójstwo. Jeżeli postawią mężczyźnie taki zarzut, wtedy będzie mu grozić do 25 lat więzienia albo nawet dożywocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska