Video tolling to nowy system pobierania opłat za autostradę bezpośrednio z karty płatniczej kierowcy czy właściciela pojazdu.
Wystarczy pobrać na telefon aplikację Autopay, potem zarejestrować się podając numer rejestracyjny samochodu i numer karty płatniczej, z której automatycznie ściągane są opłaty drogowe.
W czasie jazdy na punkcie poboru opłat trzeba przejechać przez specjalnie oznakowaną bramkę, żeby kamera zdążyła rozpoznać numer rejestracyjny.
Opłata za przejazd pobierana jest natychmiastowo ze zgłoszonego konta. W tym systemie kierowca nie musi się zatrzymywać i otwierać okna, jak przy ręcznym poborze opłaty. Wystarczy nieco zwolnić. Nie trzeba mieć przy sobie nawet telefonu z aplikacją.
Aktualnie na Autostradzie A1 ponad 13 procent dziennych transakcji odbywa się w systemie AmberGO czyli za pomocą video tollingu. Już wkrótce płatności w systemie video tollingu będą realizowane za pomocą innych dostawców aplikacji płatniczych niż Autopay.
Taki system poboru od czerwca 2019 roku jest zainstalowany na odcinku autostrady A1 między Toruniem a Gdańskiem, a od połowy lipca na A4 między Katowicami i Krakowem, dodatkowo obok manualnego.
Aktualnie na AmberOne Autostradzie A1 ponad 13 procent dziennych transakcji odbywa się w systemie AmberGO czyli za pomocą video tollingu. Już wkrótce płatności na tej trasie będą realizowane za pomocą innych dostawców aplikacji płatniczych niż Autopay.
Wiceminister infrastruktury Rafał Weber poinformował niedawno, w odpowiedzi na interpelację opolskiego posła Kamila Bortniczuka, że od lipca 2020 roku resort chce wdrożyć video tolling na odcinku A4 między Bielanami Wrocławskimi a Sośnicą (Gliwice).
Będzie on uzupełniał istniejącą obecnie płatność automatyczną ViaAuto , która wymaga jednak posiadania w aucie specjalnego urządzenia i osobnego doładowywania konta.
Poseł Kamil Bortniczuk we wrześniu napisał interpelację do premiera, sugerując odstąpienie na śląskim odcinku A4 od ręcznego poboru opłat. Zamiast tego proponował system winietowy, wygodniejszy i bardziej opłacalny dla osób regularnie dojeżdżających do pracy. Poseł argumentował, że rosnące korki na wyjazdach we Wrocławiu i Gliwicach powodują duże skutki społeczne, spóźnianie się do pracy, opóźnianie dostaw. Ministerstwo jednak winiet nie planuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?