- Wadowice są szczególnym miejscem, a że nie byłam tam jeszcze nigdy uznałam, że warto wraz z rodziną mojej siostry odwiedzić dom, w którym urodził się papież - powiedziała tuż przed odjazdem Ewa Chlewicka.
Jej szwagier, Damian Kluczny zabrał ze sobą na pielgrzymkę dwuletniego synka Mateusza.
- Warto pojechać z dzieckiem - dodaje pan Damian - przecież Jan Paweł II to wzór, za którym warto iść.
Pani Maria Lewczak z opolskich Chabrów nie nastawia się na zwiedzanie Wadowic. Była tam już nieraz.
- Papież jest dla mnie autorytetem, także teraz, kiedy już jest w niebie. Jadę po to, by zobaczyć radość ludzi, którzy kochają Ojca Świętego i modlą się o jego beatyfikację - mówi. - Taka pielgrzymka z okazji 30-lecia wyboru papieża jest po temu świetną okazją.
Pielgrzymów żegnał i błogosławił biskup opolski, abp Alfons Nossol.
- Nie przypuszczaliśmy, że naszym pięknym opolskim dworcu stanie kiedyś pociąg Totus Tuus - dar kolejarzy polskich i to przy udziale naszego opolskiego Radia Plus - mówił ks. arcybiskup. - Pielgrzymi jadą podziękować Bogu za dar Jana Pawła II dany Kościołowi 30 lat temu i za obecność papieża u nas, na Górze św. Anny. Ten wyjazd jest okazją do przypomnienia sobie, ile Ojciec św. zrobił dla świata. Swoją modlitwą i posługą otworzył nie tylko nad Europą, ale i nad całym światem niebo.
Koleżanki z pracy przyszedł pożegnać Henryk Tarski z Opola.
- Niestety, obowiązki nie pozwoliły mi pojechać - mówi pan Henryk. - Papież był ważnym człowiekiem i zawsze będziemy o nim pamiętać. Warto by jeszcze stosować jego nauki w życiu.
Powrót papieskiego pociągu zaplanowano na 23.00. Sobotni wyjazd jest ostatnim kursem pociągu "Totus Tuus" z diecezji opolskiej.
Od wtorku do soboty w pielgrzymkach do Wadowic uczestniczyło ponad 800 osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?