Początek nowej kadencji w Byczynie to gaszenie pożarów, które wybuchają przez ogromne zadłużenie gminy

W środę rano o godz. 8.00 zwołano nadzwyczajną sesję rady miejskiej w Byczynie.

Była to już ósma sesja, w tym czwarta nadzwyczajna, w nowej kadencji, która trwa dopiero od trzech miesięcy.

Wszystko dlatego, że nowa kadencja to na razie gaszenie pożarów. Spowodowanych przede wszystkim ogromnym zadłużeniem gminy.

Były burmistrz Robert Świerczek i wiceburmistrz Katarzyna Zawadzka zadłużyli Byczynę w ciągu jednej kadencji do 114 milionów złotych!

Nowym burmistrzem została radna opozycyjna Iwona Sobania. Jej obietnicami wyborczymi były: cięcia i oszczędności dla ratowania gminy.

Kolejna sesja nadzwyczajna została zwołana, żeby dla oszczędności przenieść uczniów ze szkoły średniej w Polanowicach do budynku po gimnazjum w Byczynie.

Ten krok przyniesie oszczędności. Budynek szkoły (i zarazem internatu) w Polanowicach zostanie sprzedany.

Na sesji 30 stycznia odwołana została skarbnik gminy Katarzyna Wilczyńska. Jej miejsce zajęła Edyta Sztucka.

Gmina zlikwiduje też okrytą złą sławą spółkę Rycerska Byczyna.

To właśnie na jej rzecz Robert Świerczek z Katarzyną Zawadzką wzięli ogromną 65-milionową pożyczkę (wraz z odsetkami do oddania było ponad 90 milionów!).

Pieniądze miały być na największe inwestycje. Spółka ani jednej inwestycji nie przeprowadziła, a prawie połowę pożyczki (31,5 mln zł) trzeba było po roku oddać, żeby uniknąć bankructwa gminy.

Jedynym projektem, na który Rycerska Byczyna zdobyła dotację unijną, była miejska ścieżka edukacji ekologicznej.

Rada miejska na wniosek burmistrz Iwony Sobani rezygnuje jednak z tej inwestycji.

- Gminy po prostu nie stać na takie wydatki - mówi burmistrza Sobania.

Budżet Byczyny na rok 2019

• Wydatki: 50.375.154 zł
• Dochody: 51.077.607 zł
• Nadwyżka: 702.452 zł
• Inwestycje: 9.941.366 zł
• Zadłużenie planowane na koniec roku: 67.490.890 zł