Miniony sezon był udany dla zawodniczek opolskiego zespołu, które wśród 40 zespołów występujących w krajowej 2 lidze zajęły miejsca 5-6. Nie dały one awansu, ale biorąc pod uwagę skromne możliwości finansowe naszego klubu to rezultat godny uwagi.
- Umowa z Uniwersytetem to szansa rozwoju żeńskiej siatkówki w Opolu, a nie oszukujmy się, że bez niej nasze możliwości byłyby ograniczone - mówi prezes SMS-u LOII Jan Piotrowski.
Nie ma bowiem co ukrywać, że grupa kilku pasjonatów, głównie bardzo młodych ludzi która prowadziła klub doszła do miejsca, w którym bez pomocy z zewnątrz niewiele więcej mogła już zdziałać. W tej sytuacji związanie się z Uniwersytetem jest nawet nie tyle szansa na rozwój, co na przetrwanie drużyny kobiet w stolicy naszego regionu
- Mamy możliwości by pomóc drużynie, którą w większości stanowią studentki z naszej uczelni i chcemy, także przy współpracy z władzami miasta sprawić, by powstała mocna drużyna zdolna do walki o awans do 1 ligi - mówi prof. Marek Masnyk, prorektor ds. kształcenia i studentów Uniwersytetu Opolskiego. - Te możliwości dotyczą spraw finansowych, a mam tu na myśli stypendia i miejsca w akademikach dla zawodniczek.
Dla Uniwersytetu "przejęcie" dość mocnej drużyny to może być świetna forma promocji. Sportowo ta uczelnia nie ma bowiem zbyt wiele argumentów, żeby się pochwalić.
Optymizmem kibiców może napawać fakt, że wszystkie siatkarki z dotychczasowej kadry zespołu zadeklarowały chęć pozostania w opolskim klubie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?