Podbudowani nysanie chcą ograć GTPS

Marcin Sabat
W sobotę Stal AZS PWSZ gra ostatni mecz u siebie w tym roku.

Siatkarze z Nysy wreszcie w dobrych nastrojach przystąpią do spotkania we własnej hali. Dotychczas za każdym razem w pamięci mieli wyjazdową porażkę i musieli "odrabiać" straty. Tym razem zagrają o drugie zwycięstwo z rzędu, ale stają także przed szansą na zdobycie punktów w czwartym kolejnym meczu.

Stal w minioną sobotę wygrała na wyjeździe po raz pierwszy (nie licząc meczu z uczniami w Spale), a dwa punkty są tym cenniejsze, że w Bielsku-Białej w tie breaku nasi siatkarze przegrywali już 4:8.
- Po raz pierwszy miałem do dyspozycji dwunastu zawodników i wreszcie mamy skompletowany zespół - mówi trener Dariusz Ratajczak. - Nie ukrywam, że dzięki zmianom personalnym poprawiliśmy jakość naszej gry i chcemy to co dobre kontynuować.

Nysanie zajmują w tabeli 6. miejsce, ale w czołówce I ligi jest duży ścisk. Do lidera Stal traci 4 pkt, a nad dziewiątym zespołem w stawce ma tylko cztery "oczka" przewagi.

- Na pewno wygrana w Bielsku dodała nam skrzydeł, gdyż już wszyscy byliśmy zniecierpliwienie wyjazdową niemocą - przyznaje przyjmujący Wojciech Szczurowski. - Najważniejsze jest jednak to, że nasza gra jest coraz lepsza i pozwala myśleć o odrabianiu ewentualnych strat. Wiemy, że mieliśmy kłopoty, ale trudno znaleźć proste wyjaśnienie. Taki jest sport - nieprzewidywalny, ale mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej. Zwłaszcza, że dobrze do zespołu weszli dwaj nowi siatkarze.

W sobotę po raz ostatni w tym roku nysanie zagrają przed własną publicznością. I choć hala oraz kibice to duży atut (Stal u siebie przegrała tylko z Jadarem Radom), to w najbliższym meczu gospodarze nie są faworytem. Do Nysy przyjeżdża bowiem faworyzowany - GTPS Gorzów Wielkopolski, a mecz z nim kończy pierwszą rundę rozgrywek.
- Gramy po to, żeby wygrać, bez względu na to z kim rywalizujemy - dodaje Szczurowski. - Wiem, że wszyscy w drużynie chcą wygrywać i zrobimy wszystko, aby zadowolić naszą publiczność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska