- Trafia do nas wielu pacjentów z problemami kardiologicznymi, ale takimi, które nie wymagają przeprowadzenia operacji - wyjaśnia Marek Staszewski, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu OpiekiZdrowotnej w Kędzierzynie-Koźlu. - Część diagnostyczną związaną z opieką nad takimi pacjentami moglibyśmy prowadzić u nas. Chcemy, aby pracowało u nas trzech kardiologów.
Temat omawiano niedawno na konferencji kardiodiabetologicznej, która odbyła się w Kędzierzynie-Koźlu. Na niej udało się zacieśnić współpracę kozielskiego ZOZ-u z Polskim Towarzystwem Kardiologicznym oraz Polsko-Amerykańskimi Klinikami Serca. Na tyłach kozielskiego szpitala już od lat działa Oddział Kardiologii Inwazyjnej, Elektrostymulacji i Angiologii PAKS.
Jeden z szefów spółki, profesor AndrzejBochenek zaoferował nawet pomoc w ściągnięciu kardiologów do kozielskiego szpitala. We wspomnianym oddziale PAKS pracuje ich obecnie siedmiu. Placówka przyjęła niedawno 1500. pacjenta. - Do przyszłego miesiąca chcielibyśmy te plany związane z kardiologią zrealizować - dodaje dyrektor Staszewski.
Pododdział powstanie w wyniku wydzielenia części oddziału internistycznego. Dzięki temu mieszkańcy nie tylko otrzymają lepszą opiekę medyczną, ale i sam szpital ma szansę poprawić swoje wyniki finansowe.
Od kilku miesięcy zmienia się trend w kozielskim szpitalu. Do niedawna specjaliści chcieli z niego głównie odchodzić. Nieco ponad rok temu z pracy odeszło kilku urologów, z kierowniczych stanowisk zrezygnowała także szefowa oddziału wewnętrznego i jej zastępca. Papierami rzucił także zastępca ordynatora oddziału chirurgii. Nieoficjalnie mówiło się o złej atmosferze panującej w ZOZ-ie. Teraz zdecydowanie się poprawiła i lekarze chcą tu pracować. Niedawno placówka pozyskała m.in. cenionego neonatologa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?