- Zabrakło dosłownie kilku centymetrów, bo wykonawca źle poskładał podpory - twierdzi Mirosław Pietrucha, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.
Podpory muszą być teraz jeszcze raz złożone, a proces ich budowy powinien zakończyć się najpóźniej w poniedziałek.
Pięć stalowych konstrukcji z siłownikami to rozwiązanie czasowe, którego wartość drogowcy szacują na 100 tysięcy złotych. Jest jednak konieczne, bo uszkodzona jest jedna z dylatacji estakady.
Już wiosną ma ruszyć remont fragmentu uszkodzonej konstrukcji, bo w przeciwnym razie Opolu grozi w niedalekiej przyszłości zamknięcie całego obiektu.
Drogowcy przekonują, że nie trzeba będzie zamykać estakady w czasie prowadzonych prac, które potrwają około miesiąca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?