Podsumowanie piłkarskiej 4 ligi: Agroplon Głuszyna

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Marcel Surowiak (na pierwszym planie) jest jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w Agroplonie.
Marcel Surowiak (na pierwszym planie) jest jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w Agroplonie. Oliwer Kubus
Aktualny lider tabeli dysponował jesienią zarówno najlepszym atakiem, jak i obroną.

49 - tyle goli zdobyli piłkarze Agroplonu w rundzie jesiennej. To daje średnią blisko trzy bramki na spotkanie (dokładnie 2,88). Pod względem częstotliwości trafiania do siatki przeciwnika, do ekipy z Głuszyny zbliżył się tylko KS Krapkowice (44 trafienia).

Najlepszym snajperem obecnego lidera tabeli 4 ligi był napastnik Radosław Mikulski, który strzelił aż 18 goli. Tak imponująca zdobycz pozwala mu również na samodzielne prowadzenie w klasyfikacji strzelców. Obok niego, najczęściej we znaki bramkarzom rywali dawali się Damian Sobczak oraz Kamil Babiarz (kolejno siedem i sześć razy).

Ale na słowa uznania zasłużyli nie tylko wyżej wymienieni zawodnicy, ale również golkiperowie i obrońcy. Agroplon dał sobie bowiem wbić zaledwie 10 bramek. Posiadał zatem dwukrotnie lepszą defensywę aniżeli dwa zespoły (Starowice i Piast Strzelce Opolskie), które w tym zestawieniu plasują się na trzecim miejscu. Jakością defensywy mogła się równać z ekipą z Głuszyny jedynie Polonia Nysa (13 straconych goli).

Drużyna prowadzona przez trenera Andrzeja Moskala opierała swoją siłę przede wszystkim na młodych zawodnikach. Większość jej czołowych piłkarzy urodziła się w latach 1995-1997 i, co ważniejsze, pochodzi z województwa opolskiego, głównie z okolic Kluczborka i Namysłowa. Najbardziej doświadczonymi graczami, którzy regularnie wnosili do zespołu bezcenne doświadczenie, byli 30-letni bramkarz Paweł Kuleszka oraz 35-letni pomocnik Marcel Surowiak, były wieloletni zawodnik Odry Opole.

Piłkarze Agroplonu poczynili postęp względem poprzednich rozgrywek ligowych pod względem punktowania w spotkaniach z zespołami plasującymi się w środku tabeli bądź w jej dolnej połowie. O ile rok temu często zdarzało im się gubić punkty w tego typu konfrontacjach, o tyle teraz praktycznie nie zaliczali wpadek w starciach, w których pełnili rolę faworyta. Znalazły się jednak cztery zespoły, które znalazły sposób na ich poskromienie.

Pierwszym z dwóch ich pogromców okazał się KS Krapkowice. Choć zespół z Głuszyny poległ z nim w wyjazdowym starciu 0-2, trener Moskal był po tym meczu zadowolony z gry swoich podopiecznych. O porażce zadecydowała jednak duża nieskuteczność. Agroplon raz przegrał również na swoim terenie - 0-1 z Po-Ra-Wiem Większyce. Remisował natomiast z Chemikiem Kędzierzyn-Koźle (2-2) oraz Polonią Nysa (1-1).

Najlepszy mecz jesienią zagrał jednak nie w lidze, a w Wojewódzkim Pucharze Polski. Dokładnie w 1/16 finału, kiedy to pokonał 3-1 trzecioligowy Ruch Zdzieszowice.

- To było spotkanie godne wyższej klasy rozgrywkowej - podkreślał trener Moskal. - Jeżeli jednak chcemy myśleć o zagoszczeniu w 3 lidze na dłużej niż rok, musimy rozegrać na podobnym poziomie przynajmniej 15 spotkań w sezonie.

Droga do wywalczenia promocji nie będzie jednak dla Agroplonu usłana różami. Chrapkę na awans ma również bowiem czająca się tuż za jej plecami Polonia Nysa. Ma ona tylko trzy punkty straty, co w perspektywie całej rundy rewanżowej jest bardzo niewielką stratą.

A tak rundę jesienną w wykonaniu swojej drużyny szerzej podsumowuje trener Moskal:

- Pierwszą część sezonu oceniam zdecydowanie na plus. Przede wszystkim bardzo podobało mi się poważne podejście moich podopiecznych do kolejnych spotkań. Nie zdarzały nam się tajemnicze absencje, wszyscy byli skoncentrowani na realizacji konkretnego celu. Mamy młody zespół, a co równie ważne, w promieniu kilku kilometrów od Głuszyny pojawiają się już kolejni młodzi, zdolni piłkarze. Wbrew pozorom wcale nie przychodzą oni do naszego zespołu dlatego, że się u nas dobrze płaci. Wręcz przeciwnie, wcale nie można liczyć na finansowe „kokosy”. Idzie nam bardzo dobrze, ale musimy twardo stąpać po ziemi i pamiętać, że walka o awans zdecydowanie jednak nie została jeszcze zakończona. Uważam, że szansę na jego wywalczenie wciąż ma nawet dziewięć czołowych drużyn. My oczywiście również marzymy o zakończeniu sezonu na 1. miejscu i zrobimy wszystko, aby to osiągnąć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska