- Moje rachunki wzrosły o trzysta procent, niektórym jeszcze bardziej - mówi Bogdan Dwojacki, jeden z mieszkańców należącego do PKP osiedla. W ubiegłym roku pan Bogdan za metr sześcienny ścieków płacił 4,5 zł, teraz płaci blisko 17 zł. Mieszkająca w domu obok Janina Olszówka, do niedawna za wywóz szamba płaciła niecałe 70 zł, teraz co miesiąc wydaje 360 zł.
- Za szambo płacę więcej niż za czynsz i wodę! - narzeka kobieta.
Mieszkańcy mają żal do kolei, że nie powiadomiono ich o podwyżkach, na dodatek nikt odpowiada na ich pytania.
Bartłomiej Sarna, rzecznik prasowy oddziału gospodarowania nieruchomościami PKP we Wrocławiu wyjaśnia, że podwyżki były konieczne, bo od trzech lat opłaty za wywóz szamb były takie same
- W tym samym czasie koszty wywozu wzrosły - tłumaczy Sarna.
Dlaczego podwyżki nie były takie same dla wszystkich?
- Część mieszkańców rozliczana jest na podstawie wskazań wodomierzy, inni o mają tzw. ryczałt - tłumaczy rzecznik.
Jego zdaniem mieszkańcy kwestię wywozu nieczystości mogliby wziąć na siebie. Do tego potrzebne byłoby ich porozumienie.
- Będziemy musieli się nad tym zastanowić - mówią szydłowianie, którzy zwrócili się już po pomoc do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
