Dostajemy sygnały od zaniepokojonych firm usługowych, a nawet sieci handlowych, które obawiają się, że obecne zamieszanie wraz z końcem roku będzie narastać - przyznaje Jeremi Mordasewicz, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych.
Zobacz: Ubranka i buciki dziecięce będą miały 22 proc. VAT
O tym, że stawki VAT-u 1 stycznia 2011 idą w górę, wiadomo od kilku miesięcy. Handlowcy byliby już gotowi na wielką operację przeprogramowania kas fiskalnych, gdyby rząd na czas opracował rozporządzenia do ustawy, bo poza stawkami zmienia się też klasyfikacja wielu towarów.
Np. ubranka dziecięce, dziś obłożone 7-procentowym VAT-em, po nowym roku będą miały stawkę aż 23-procentową, co wymusiła na Polsce Unia Europejska. Podobnych zmian jest więcej, tymczasem projekty rozporządzeń regulujących kwestie VAT-u wciąż nie zostały zatwierdzone.
- Będą gotowe lada chwila, jeszcze w grudniu - zapewniono nas w biurze prasowym Ministerstwa Finansów.
Dla użytkowników kas fiskalnych to marna pociecha, bo oni od 1 stycznia muszą stosować przepisy, których jeszcze nie ma. Handlowcy używający elektronicznych kas mogą liczyć na pomoc producentów. Kto ma starszy typ, może być zmuszony do skorzystania z pomocy fachowca. Przez opieszałość resortu finansów niewykluczone są utrudnienia w handlu po Nowym Roku, ale - zdaniem ekspertów gospodarczych - paraliż nam nie grozi i w większości sklepów 2 stycznia będzie się dało robić zakupy.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
