Podzieliła ich brama

Krzysztof Baranowski
Za tą bramą zrodził się konflikt mieszkańców bloków nr 70 i 72-76 z ul. Niemodlińskiej.
Za tą bramą zrodził się konflikt mieszkańców bloków nr 70 i 72-76 z ul. Niemodlińskiej.
Sprawa ciągnie się już prawie rok i najprawdopodobniej w grudniu znajdzie finał w sądzie.

Zaczęło się ubiegłej jesieni. W listopadzie 2000 r. Zbigniew Krystoń, mieszkający przy ulicy Niemodlińskiej 76 (Osiedle Dambonia w Spółdzielni Mieszkaniowej "Przyszłość") otrzymał zgodę Rady Osiedla na zamontowanie bramy przed wjazdem na teren przed blokami numer 72, 74 i 76. Występował w imieniu mieszkańców, którzy chcieli parkować tam swoje samochody.

Uniemożliwiło to jednak wjazd na posesję mieszkańcom położonego obok domu nr 70. W marcu 2001 r. 20 osób skierowało w tej sprawie pismo do zarządu OSM "Przyszłość". Jeszcze w tym samym miesiącu administracja osiedla Dambonia zawiesiła decyzję zezwalającą na zamontowanie bramy. Zbigniew Krystoń otrzymał w tej sprawie dwa pisma. Mimo to, wjazd został zagrodzony. Mieszkańcy bloków 72, 74 i 76 otrzymali piloty do otwierania bramy. W kwietniu lokatorzy spod nr 70 ponownie zażądali jej zdemontowania. Zaproponowali jednocześnie urządzenie ogólnego parkingu na terenie pomiędzy blokami.

W czerwcu rada nadzorcza spółdzielni zgodziła się na to. W lipcu protestujący zostali poinformowani, że teren zostanie podzielony geodezyjnie na dwie odrębne nieruchomości. Jedna obejmie domy nr 72,74 i 76, druga nr 66, 68 i 70. Tam też, na koszt osiedla, zostanie urządzony nowy parking. Z chwilą podjęcia pierwszych prac powinna zostać zlikwidowana brama przed blokiem nr 72.

- Nadal stoi, a budowa parkingu nawet się nie rozpoczęła. Nasze rozmowy z zarządem spółdzielni kończą się niczym - mówi Ewa Wesnerowicz, reprezentująca protestujących. Podkreśla, że ogólnodostępny parking potrzebny jest wszystkim mieszkańcom okolicy. Działań spółdzielni nie rozumie też Zbigniew Krystoń. - Zgodę na zablokowanie wjazdu dostaliśmy legalnie - mówi. Jego zdaniem, lokatorzy bloku nr 70 mają gdzie stawiać swoje auta.
- W tej chwili opracowywany jest projekt nowego parkingu. Chcemy jak najszybciej doprowadzić do jego urządzenia, a potem zajmiemy się sporem o bramę - deklaruje Franciszek Dezor, wiceprezes OSM "Przyszłość".
- Wobec tego spotkamy się w sądzie - odpowiada Ewa Wesnerowicz. - Będziemy żądać nakazania zdemontowania bramy. Chcemy też, by przyznano nam prawo do użytkowania tego parkingu. Wobec takiego stanowiska spółdzielni chcemy złożyć pozew jeszcze w tym roku. Ewa Wesnerowicz dodaje, że zarząd obiecywał urządzenie nowego parkingu w drugim półroczu tego roku. - Teraz sądzę, że nie powstanie nawet pod koniec przyszłego - przypuszcza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska