Zajmujący 2. miejsce w tabeli II ligi prudniczanie w stolicy DolnegoŚląska zmierzą się z miejscowymWKK, który zajmuje 3. miejsce w tabeli. Między obydwoma ekipami jest tylko punkt różnicy.
- Gdyby udało nam się wygrać, to praktycznie zapewnilibyśmy sobie 2. miejsce po rundzie zasadniczej - analizuje szkoleniowiec Pogoni Tomasz Michalak. - Będzie to jednak zadanie niezwykle trudne ze względu na kłopoty kadrowe jakie mamy.
Do zdrowia po kontuzjach wracają Szymon Kucia i Jarosław Pawłowski. Obaj zaczęli już lekko trenować.
- Na mecz pewnie z nami pojadą, ale nie wiem czy wyjdą do gry - zaznacza szkoleniowiec Pogoni. -Dodatkowo problemy z kręgosłupem ma Kacper Stalicki i nie wiadomo kiedy wróci do gry, a Marcin Łakis przeszedł zabieg wycięcia migdałów. Kadry nie mamy szerokiej, a jeśli wypada z niej kilku zawodników robi się naprawdę bardzo duży problem.
W I rundzie Pogoń wysoko wygrała 99:76 u siebie z uważanym za głównego faworyta rozgrywek wrocławskim zespołem. Planem minimum na sobotni mecz jest więc porażka ale co najwyżej różnicą 22 punktów. Przy równej ilości punktów o miejscu w tabeli decydować bowiem będzie bilans bezpośrednich spotkań.
Wrocławianie pokazują, że są w bardzo wysokiej formie. W środę w meczu zaległym pokonali wyraźnie (100:82) lidera rozgrywek -AZSKatowice i to w jego hali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?