Pogoń Prudnik i Chrobry Basket Głuchołazy u siebie, tak jak Stal Brzeg i AZS Basket Nysa

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Pogoń Prudnik i Chrobrego Basket Głuchołazy czekają trudne boje.
Pogoń Prudnik i Chrobrego Basket Głuchołazy czekają trudne boje. Oliwer Kubus
To będzie mocny weekend pod koszami na Opolszczyźnie. Z sześciu naszych drużyn rywalizujących na drugim i trzecim poziomie u siebie zagrają aż cztery.

Na pierwszy plan wysuwa się sobotnie starcie w Prudniku, gdzie miejscowa Pogoń o godz. 17.30 rozpocznie bój z ZB Pruszków. A będzie to starcie o przysłowiową “podwójną stawkę”, gdyż obie ekipy walczą o udział w play off i dzieli je jeden punkt na korzyść gości, którzy z kolei mają taką samą zdobycz jak będące na dwóch ostatnich uprzywilejowanych pozycjach Górnik Wałbrzych i Czarni Słupsk.

Do tego z jednej strony możliwość wygranej podopiecznych Tomasza Michalaka jest tym większa, że to właśnie u rywala spod stolicy wygrali oni swój jedyny wyjazdowy mecz w tym sezonie, ale z drugiej muszą uważać, bo team ten ma świeżo za sobą świetny okres gry. Co prawda tydzień temu przegrali w Kołobrzegu, ale wcześniej wygrali sześć meczów z rzędu!

Ważne boje także przed występującymi w 2 lidze ekipami AZS-u Politechnika Opolska i AZS-u Basket Nysa. Pierwsza z nich w ramach meczu na szczycie grupy D jedzie do rezerw Śląska Wrocław, druga natomiast w niedzielę o godz. 17.30 ugości niżej notowaną Rawię Rawicz.

- Wciąż walczymy o prawo gry w ćwierćfinale, tak że musimy postarać się o zwycięstwo by jak najszybciej zapewnić sobie ten cel - nie kryje trener nysan Marcin Łakis.

Z kolei rywalizujący w grupie C Start Dobrodzień zagra w Bytomiu z drugą w stawce Polonią.

U pań natomiast swój ostatni pojedynek w 2. lidze zagra Stal Brzeg, która w sobotę o godz. 18 podejmie MUKS Poznań. Na razie nasz team prowadzi w tabeli rozgrywek o miejsca 7-10, ale pozostałe drużyny czeka jeszcze po parę spotkań.

Tymczasem w niedzielę Chrobry Basket Głuchołazy czeka kolejne wyzwanie. I to dosłownie, gdyż o godz. 17 rozpoczną mecz z Zagłębiem Sosnowiec. Jak trudne będzie to zadanie niech świadczy fakt, że spadkowicz z elity wygrał wszystkie swoje dotychczasowe 18 meczów z przewagą średnio 30 punktów na spotkanie!

- To drużyna poza zasięgiem kogokolwiek w tej lidze – nie kryje trener głuchołazianek Tadeusz Widziszowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska