Zmarły w poniedziałek rano we Wrocławiu Szozda zostanie także pochowany w stolicy Dolnego Śląska. Pogrzeb odbędzie się w najbliższą sobotę 28 września o godz. 12.30 na Cmentarzu Osobowickim (ul. Osobowicka). Wcześniej, bo o godz. 10.00 we wrocławskiej katedrze na Ostrowie Tumskim odprawiona zostanie msza święta.
W Prudniku, gdzie Szozda mieszkał, natomiast w piątek w kościele św. Michała Archanioła (plac Farny) w godz. od 14.00 do 18.00 będzie wyłożona księga kondolencyjna, a o godz. 18.00 w tym kościele odbędzie się msza pożegnalna z urną z prochami zmarłego świetnego kolarza.
Były wybitny kolarz zostanie pochowany w Alei Zasłużonych wrocławskiego Cmentarza Osobowickiego.
- We Wrocławiu mieszka córka Staszka, wkrótce zamieszka też jego żona - mówi przyjaciel Szozdy z kolarskich tras Henryk Charucki (zwycięzca Tour de Pologne z 1979 roku), z którym Szozda cały czas się przyjaźnił. - Przez ostatnie cztery miesiące, kiedy Staszek już coraz mocniej chorował i przebywał głównie we wrocławskim szpitalu widywałem się z nim codziennie. To niesamowite jaką on walkę stoczył z chorobą. Ta walka była jak jego drugie zwycięstwo w Wyścigu Pokoju. Lekarze mówili, że nie mieli pacjenta z tak wielkim bijącym optymizmen. On do końca cieszył się życiem. Takim był zresztą zawsze. Odszedł wielki sportowiec, ale też człowiek, o którym wszyscy bez wyjątku w środowisku kolarskim mieli bardzo dobre zdanie.
W Alei Zasłużonych wrocławskiego Cmentarza Osobowickiego Szozda spocznie w pobliżu innego znakomitego kolarza - zmarłego dwa lata temu Janusza Kierzkowskiego, który był mistrzem świata w torowej odmianie w rywalizacji na 1 km i brązowym medalistą igrzysk w tej konkurencji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?