Aż trudno uwierzyć, że w drogę wyrusza w niedzielę ostatni dziennikarski patrol. To zła wiadomość dla nas - bo materiały do artykułów najprzyjemniej zbiera się właśnie na rowerach (pod warunkiem, że pogoda jest łaskawa!), ale i dla naszych najmłodszych Czytelników - kochani, przed Wami ostatni tydzień wakacji!
Nasz tegoroczny rajd kończymy w powiecie opolskim. Założyłyśmy sobie, że zajrzymy w każdy, nawet najbardziej zapomniany zakątek okolic Prószkowa, z którego startujemy.
Żeby nam w drodze było weselej i żebyśmy miały co śpiewać pod nosem, zaczniemy od biesiadowania podczas Dni Prószkowa na jubileuszowym koncercie zespołu Proskauer Echo (wystąpi w niedzielę o godz. 15.00). Zespół to niezwykły, bo złożony z samych samorządowców. Śpiewają razem już 15 lat i mają bardzo wielu fanów nie tylko w Prószkowie i okolicach, ale na całej Opolszczyźnie. Nie możemy się też doczekać gościa specjalnego imprezy - jodłującego Japończyka, Takeo Ischii. Niestety, nto nie przewidziała dźwiękowych relacji z trasy, więc spróbujemy Wam jakoś opisać poczynania skośnookiego artysty.
Poniedziałkową trasę zaczniemy od Źlinic. Nieprzypadkowo! Trzeba nabrać sił i krzepy przed czterodniową trasą, a nic tak dobrze nas nie wzmocni jak porządna porcja żurku w najbardziej śląskiej ze śląskich restauracji "Antek". Tak wzmocnione popedałujemy tego dnia również do Boguszyc, Chrzowic i Chrząszczyc.
We wtorek odwiedzimy gospodarstwo agroturystyczne Państwa Lipińskich. Czego oni tam nie mają! Minigolf, stawy, kucyki walijskie, szetlandzkie i piękne araby, których podobno można dosiadać. Może więc z rowerów przesiądziemy się na końskie grzbiety?
Wtorkowa trasa na pewno będzie jedną z bardziej malowniczych. Wiedzie bowiem wzdłuż granicy Borów Niemodlińskich - przez Leśnik, Ligotę Prószkowską, Smolnik i Jaśkowice. W pobliżu tych ostatnich jest rezerwat ze starymi modrzewiami. Może w bogatym runie borów uda się nam znaleźć rzadkie, a występujące tu gatunki roślin - konwalijkę dwulistną czy borówkę czernicę.
W środę będziemy jechać przez Nową Kuźnię. Sprawdzimy, czy i w tym roku w marcu urodziło się tu najwięcej dzieci. Czemu akurat marzec obfituje w narodziny - wyjaśnimy po wizycie w miejscowości. Potem zajrzymy do Domecka (może trafimy na jakiś bluesowy koncert w Starym Domu?). Odwiedzimy też Pucnik i Ochodze.
No a w czwartek, na koniec trasy, ze Złotnik przez Górki dojedziemy do Winowa. Mamy nadzieję, że mają tam choć butelkę miejscowego wina. W niej utopimy smutki związane z tym, że rajd się kończy...
Liczymy na to, że pogoda dla nas okaże się łaskawa i oczywiście na to, że dołączycie do nas na trasie i podpowiecie, gdzie jeszcze warto wstąpić i co zobaczyć. Dzwońcie do nas na nr 0 723 016 566.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?