Pokój dla pierwszoklasisty

Uczeń pierwszej klasy powinien mieć już własne miejsce do pracy i nauki - jeśli nie może to być osobny pokój, zarezerwujmy tylko dla niego przynajmniej część innego pomieszczenia. Może to być choćby biurko oddzielone od reszty pokoju półkami. Idealnie jest, kiedy własnym kątem dysponuje już przedszkolak - czasem wystarczą niewielkie zmiany, by takie miejsce odpowiadało potrzebom dorastającego małolata.

- Rodzice planują wyposażenie i podejmują ostateczne decyzje, ale lepiej, by dziecko mogło w tym uczestniczyć. Bo to przecież ono będzie w nim spędzać najwięcej czasu - mówi Danuta Korcz, projektant i dekorator wnętrz Meble Vox. - Pamiętajmy również, że każdy wiek rządzi się swoimi prawami i to, co dorosłym w dekoracji wydaje się zbyt ekstrawaganckie, jest zupełnie normalne dla nastolatka.

Zacznijmy więc od ścian i podłogi. Maluch może przekonywać do krzyczącego różu czy fioletu, ale nie warto ustępować. Kolory powinny być stonowane, choć nie nudne.
Projektanci najczęściej polecają spokojną zieleń i błękit, które działają uspokajająco i wyciszająco na pełnych energii pierwszoklasistów. W bardziej żywych kolorach mogą być np. meble, dodatki, takie jak roletki czy zasłony w oknach.
Wybór podłogi to sprawa otwarta - wykładzina jest miękka i ciepła, ale trudniej utrzymać ją w czystości, a dla alergików jest wręcz zakazana. Lepsze będą np. panele, które nie wymagają wielu zabiegów, a dobrze zniosą intensywne użytkowanie.

Każdy szanujący się producent mebli ma w swojej ofercie całe kolekcje dla dzieciaków. Niektóre mogą nawet "rosnąć" z maluchami - łóżka o regulowanej długości ma np. Ikea. Na co zwrócić uwagę, wybierając mebelki?

Skoro mają służyć do nauki, biurko musi być priorytetem. Powinno być obszerne, z odpowiednią ilością szuflad czy szafek. Standardem jest wysuwana szufladka na klawiaturę, miejsce na komputer, drukarkę. Jeśli w pokoju jest wystarczająco dużo miejsca, warto wykorzystać je na zamykane szafki, dużą szafę na ubrania - maluch, mając wszystkie swoje rzeczy w pokoju, uczy się dbać o porządek.

Miejsce do nauki to również ergonomiczny fotel, który dzięki regulacji umożliwi prawidłową postawę i posłuży maluchowi przez dobre kilka lat. Zadbajmy także o prawidłowe oświetlenie.

Lampa biurkowa powinna świecić z lewej strony dla praworęcznych, z prawej - dla leworęcznych. Lampa główna musi być na tyle mocna, by odpowiednio oświetlić miejsce, gdzie dziecko się bawi. Warto pamiętać o lampce nocnej - jeśli maluch lubi czytanie na dobranoc.

Łóżko powinno być dostosowane do wzrostu dziecka, łatwe do samodzielnego zasłania, z wygodnym, zdrowym materacem. Jeśli jest na antresoli, pod nim można wykorzystać miejsce np. na ustawienie biurka czy szafek. Pod tradycyjnym można zmieścić schowek np. na pościel czy pojemniki z zabawkami.

Najważniejsze, czyli meble, już mamy. Resztę, czyli stworzenie klimatu pokoju przez dodatki, ozdoby, można pozostawić dziecku. Jeśli jest kolekcjonerem, np. żołnierzyków, warto przewidzieć miejsce na jego zbiory - powinno być łatwo dostępne, by maluch np. sam mógł je posprzątać. Jeśli to mały artysta, warto na ścianie powiesić np. dużą tablicę korkową, gdzie będzie mógł eksponować prace bez uszczerbku dla ścian.

W swoim pokoju dziecko będzie się nie tylko uczyć, ale i wypoczywać - na pewno przypadną mu do gustu hamaki, wiszące fotele czy fotele sako. Upust energii będzie mógł dać na przymocowanej do ściany drabince gimnastycznej czy drążku.