
Hałas uszkadza słuch
Kiedyś uznawano niedosłuch siedemdziesięciolatka za normalną rzecz. Dzisiejszy rozwój cywilizacyjny, wszechogarniający nas hałas środowiskowy, słuchawki douszne, głośna muzyka od wczesnego dzieciństwa sprawia, że ta granica z wieku 70 lat przesuwa się do wieku 50 (...). Coraz częściej w swojej codziennej praktyce spotykam młodych pacjentów z pohałasowymi uszkodzeniami słuchu. Badania epidemiologiczne prowadzone przez Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu pokazują, że około 20 proc. dzieci i młodzieży ma problemy ze słyszeniem, aż jedna trzecia z nich cierpi z powodu szumów usznych stałych lub przemijających. To pierwsze, bardzo ważne sygnały informujące, że w ich uszach dzieje się coś niepokojącego. Badania przesiewowe wykonane pod kątem wczesnego wykrywania wad słuchu u 7 i 12 latków wyraźnie wskazują, że pohałasowe ubytki słuchu są częste u starszych uczniów" - mówił w wywiadzie dla "Misji Medycznej" prof. Henryk Skarżyński, dyrektor Światowego Centrum Słuchu Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu.