Polacy chętniej zgadzają się na transplantacje organów

Archiwum
Aparatura podtrzymująca życie to często ostatnia deska ratunku dla pacjentów oczekujących na przeszczep.
Aparatura podtrzymująca życie to często ostatnia deska ratunku dla pacjentów oczekujących na przeszczep. Archiwum
9 na 10 Polaków zgodziłoby się na wykorzystanie swoich narządów dla uratowania życia bliskiej osoby. Tak wynika z sondażu Instytutu Badania Opinii Homo Homini dla Polskiego Radia.

Polacy chcą też ratować życie członkom dalszej rodziny - 82 procent respondentów deklaruje, że oddałoby swoje narządy.

Z kolei dla znajomych taką decyzje chce podjąć 77 procent badanych, a dla osób zupełnie nieznanej - 70 procent.

Prezes Instytutu Homo Homini Marcin Duma wyjaśnia, że Polacy deklarują chęć uratowania życia przede wszystkim najbliższym.

Im dalej odchodzimy od kręgu bliskich znajomych, tym akceptacja dla przeszczepów mniejsza, ale - jak podkreśla socjolog - nadal jest wysoka.

Marcin Duma przyznaje, że na wynik sondażu mogła mieć wpływ ostatnia akcja poszukiwania dawcy wątroby dla 6-letniego Tomka, który zatruł się grzybami.

Socjolog przypomina, że w porównaniu z badaniami przeprowadzonymi przez TNS OBOP w maju 2005 roku widać, że obecnie Polacy chętniej zgadzają się na transplantacje organów.

Wynika to między innymi z wielu akcji edukacyjnych, w tę sprawę zaangażowali się też księża apelując by "nie zabierać organów do nieba" - przypomina prezes Homo Homini.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska