Około pół tysiąca turystów witało Nowy Rok na szczycie Kopy Biskupiej, najwyższym szczycie województwa opolskiego. Ponad 260 osób wspięło się jeszcze na szczyt wieży Franciszka Józefa, z którego podziwiali feerię sztucznych ogni w leżących niżej miastach.
Jedna z odpalonych na szczycie petard spadła nawet do lasu i przy silnym wietrze wywołała niewielki pożar poszycia. Ugasił go gaśnicą Mirek Petrzik, czeski starosta wieży na Kopie.
Korzystając z pięknej, niemal wiosennej pogody drugie tyle turystów z Polski i Czech weszło na Kopę w samo południe 1 stycznia, aby jeszcze raz odpalić sztuczne ognie i otworzyć butelki szampana. Dwa autobusy dowiozły na przełęcz Petrove Bouby członków PTTK z Prudnika oraz członków Towarzystwa Przyjaciół Głuchołaz.
Wejście na szczyt w tym dniu jest gwarancją powodzenia w rozpoczętym roku. Po południu działacze PTTK odsłonili na ścianie schroniska pod Kopą tablicę pamiątkową, mówiącą o głównym szlaku turystycznym Sudetów im. Mieczysława Orłowicza z Prudnika do Świeradowa Zdroju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?