Polacy: Zieloni są naszym zagrożeniem

fot. zieloni2004.pl
fot. zieloni2004.pl
- Pokazywano nas w złym świetle, ale obrona Rospudy to przełamała - mówi Agnieszka Grzybek, przewodnicząca partii Zieloni 2004.

Jak to jest, że 80 procent Polaków popiera postulaty ekologów, używa ekologicznych opakowań, rozumie potrzebę oszczędzania surowców naturalnych, a jednocześnie uważa zielonych za niebezpiecznych radykałów, którzy są wrogiem nr 1 rozwoju Polski?
- Rosnąca świadomość ekologiczna wynika z tego, że nasze postulaty dotyczące ochrony środowiska zaczęły się przedostawać do opinii publicznej. A to, że my sami jesteśmy źle postrzegani, też mnie nie dziwi. W pewnej mierze to zasługa mediów.

- Ekologia to niemal nowa religia. Dziś prawie nikt jej nie kwestionuje.
- Nie do końca. Na początku lat 90. miał miejsce konflikt o zbiornik w Czorsztynie i obrona Góry św. Anny. I wtedy medialne obrazki ukazujące ekologów były opatrywane komentarzem: oto radykałowie, którzy próbują zablokować rozwój, a po latach komunizmu kraj musi się rozwijać. I postawiono na rozwój za wszelką cenę, nie zważając na środowisko.

- Proszę wybaczyć: park krajobrazowy na Górze św. Anny ma się dobrze, a polski przemysł się unowocześnia, choćby dlatego, że wymaga tego Unia. Np. cementownie mamy najbardziej przyjazne środowisku w Europie.
- Ja tego nie neguję, ale moja partia Zieloni 2004 jest młoda, ma dopiero pięć lat...

- PiS cztery lata po powstaniu wygrał wybory, a wy nie macie nawet posła.
- Scena jest zabetonowana i uniemożliwia istnienie nowym bytom politycznym. Wystarczy zobaczyć, jak wygląda ordynacja wyborcza i finansowanie partii politycznych.

- Wszyscy są winni złego wizerunku ekologów, tylko nie ekolodzy?
- Byliśmy przedstawiani w negatywnym świetle, ale obrona Doliny Rospudy w pewnym sensie to przełamała, bo po naszej stronie stanęły niektóre media i ludzie zobaczyli, że to jest miejsce, które naprawdę trzeba ratować.

- Popularność ekologów od tego nie wzrosła. Może dlatego, że wielu Polaków widzi w części z was głosicieli nowego komunizmu, tym razem zielonego?
- My mówimy o zrównoważonym rozwoju, ale i prawach człowieka, równym statusie kobiet. Nie jesteśmy ani z lewa, ani z prawa, tylko z przodu, a pokolenie naszych wyborców właśnie dojrzewa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska