Połączenia komórkowe w Polsce kilkakrotnie tańsze niż w Holandii

Polska na tym tle wypada bardzo dobrze (4,6 eurocenta za minutę) - zdecydowanie poniżej średniej europejskiej (9,1 eurocenta za minutę). Niższe ceny mają tylko Bułgaria (4,4), Litwa (3,5), Rumunia (2,2) i Łotwa (1,9 eurocenta).

Według Komisji Europejskiej, takich rozbieżności cenowych nie można wyjaśnić różnicami w jakości czy kosztach świadczenia usług ani też różnicami między siłą nabywczą konsumentów w poszczególnych państwach.

Ten ostatni czynnik - zdaniem ekspertów - mógłby jednak znacząco zmienić pozycję poszczególnych krajów w rankingu cen.

Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Neelie Kroes uważa, że 28 istniejących obecnie krajowych rynków telekomunikacyjnych nie przynosi konsumentom korzyści, jakie dałby im jednolity rynek i zapowiedziała kolejne zmiany.

Dużo mniejsze są różnice cen w innych kategoriach podstawowych towarów i usług na jednolitym rynku europejskim. Na przykład cena litra mleka waha się między 0,69 EUR a 0,99 EUR, bez względu na miejsce w Unii, co stanowi różnicę w cenie wynoszącą 43 proc. W przypadku produktów kupowanych sporadycznie, jak np. iPad, rozbieżność w cenach na terytorium Unii sięga jedynie 11 proc.

Jacek Strzałkowski, rzecznik prasowy Urzędu Komunikacji Elektronicznej, podkreśla, że dzisiaj te różnice mogą wypaść jeszcze korzystniej dla Polski (ranking przygotowano na podstawie danych z 2011 r.).

- W styczniu i lipcu tego roku weszły w życie decyzje prezesa UKE, które wymusiły na operatorach działających na polskim rynku obniżenie stawek hurtowych w rozliczeniach między nimi, w efekcie czego stworzono korzystniejsze oferty dla klientów - wyjaśnia Jacek Strzałkowski.

Wcześniej połączenia między trzema największymi graczami na rynku kosztowały tyle samo, natomiast na połączenia z innymi operatorami obowiązywały wyższe stawki. W efekcie polskie rodziny decydowały się np. na zakup telefonów w jednej sieci, żeby płacić mniej. Dziś cena połączeń między operatorami jest jednakowa.

Korzystającym z telefonii komórkowej służą też decyzje KE o systematycznych obniżkach cen roamingu, czyli połączeń z zagranicy. Różnice pomiędzy  ceną połączeń krajowych w różnych krajach nie do końca są uzasadnione siłą nabywczą konsumentów czy też kosztami świadczenia usług.

Maria Piechocka, z biura prasowego Orange Polska mówi, że w przypadku połączeń w sieci ruchomej niskie ceny połączeń wynikają z konkurencyjności rynku telefonii ruchomej (oferty no-limits wprowadzili w połowie ubiegłego roku wszyscy operatorzy komórkowi), jak również z polityki prowadzonej przez Regulatora - UKE - bardzo znacznego obniżania kosztów hurtowych świadczenia usług (tzw. Mtr-ów), które pośrednio wpływają na obniżenie cen detalicznych - w dłuższej perspektywie czasu.

- Pozycja Polski w tym rankingu, przeprowadzonym przez KE (5 państwo o najniższych cenach krajowych) pokazuje , że operatorzy - w tym Orange elastycznie - dostosowują swoje oferty do wymogów regulacyjnych oraz szybko reagują na oferty konkurencji , wprowadzające coraz niższe opłaty za korzystanie z telefonów komórkowych - mówi Maria Piechocka.