Polaris – światowe pojazdy z metką Made in Opole

Artykuł sponsorowany Polaris Poland Sp. z o.o
Polaris Poland zlokalizowany przy ul. Wspólnej w Opolu od 2014 roku przy współpracy z amerykańskimi oddziałami firmy wyprodukował już ponad 151 tysięcy pojazdów. Dlaczego Opole? Jak firma radzi sobie w obecnie zmiennym środowisku? Jakie ma plany na 2023 rok? O tym wszystkim rozmawialiśmy z Aleksandrą Nowak-Kmieć – HR Manager Polaris Poland oraz Pauliną Zarwańską – Specjalistą ds. Rekrutacji i Employer Brandingu

Jak to się stało, że światowa marka, jaką jest Polaris, wybrała właśnie Opole?

Aleksandra Nowak-Kmieć: Wybór Opola nie był przypadkowy, miasto walczyło z sąsiednimi państwami o tę inwestycję. Dla miasta jest to ogromne wyróżnienie, że właśnie tutaj powstała jak do tej pory jedyna produkcja Polaris poza Ameryką (fabryki znajdują się także w USA oraz Meksyku). Opole jest kluczowe dla międzynarodowych planów rozwoju firmy, zapewnia terminowe zwiększenie mocy produkcyjnej, a nasza lokalizacja stwarza bardzo dobre warunki do współpracy z klientami z rynków EMEA. Na Opolszczyźnie mamy także bardzo dobrze wykształconych profesjonalistów w swoich dziedzinach. Przyciągamy naszym profilem także pracowników spoza województwa opolskiego. Wielu specjalistów relokowało się do Opola, aby razem z nami produkować popularne na całym świecie quady i motocykle. Widząc zainteresowanie pracą u nas osób z całej Polski, oferujemy dodatek relokacyjny, aby wesprzeć nowych pracowników w przeprowadzce.

Ile obecnie zatrudniają Państwo osób w zakładzie w Opolu? Czy to już stała liczba czy może zamierzają Państwo zwiększyć zatrudnienie? Jeśli tak, to w jakich zawodach?

Paulina Zarwańska: Obecnie w Opolu zatrudniamy ponad 650 osób i ta liczba cały czas rośnie. Świadczy to o naszym ciągłym rozwoju, ponieważ w momencie uruchomienia produkcji w 2014 roku, docelowy plan zatrudnienia wynosił 500 pracowników. Cały czas mamy otwarte rekrutacje zarówno na stanowiska produkcyjne, jak i na stanowiska biurowe/inżynierskie.

Aleksandra Nowak- Kmieć: Jesteśmy dumni z produkowanych przez nas pojazdów, jesteśmy ambitni i zaangażowani i takich osób poszukujemy do naszych zespołów. Zdajemy sobie sprawę, że ludzie są najważniejszym kapitałem Polaris, na nich stawiamy - szukamy specjalistów w swoich dziedzinach i razem z nimi się rozwijamy. Chyba dobrze nam się to udaje, ponieważ kolejny rok z rzędu zostaliśmy wybrani „Opolską Marką” w kategorii „Pracodawca roku”. Dodatkowo wśród naszych pracowników mamy ponad 170 osób, które pracują z nami ponad 5 lat, jest to świetny wynik, bardzo doceniamy zaufanie naszych pracowników.

Na jakie rynki trafiają Państwa produkty?

Aleksandra Nowak- Kmieć: Polaris Poland jest jedynym oddziałem produkcyjnym poza Ameryką, zaopatruje w pojazdy off-roadowe rynki EMEA - Europa, Bliski Wschód, Afryka czy Australia, więc nasze pojazdy z metką Made in Opole można spotkać w różnych częściach świata. Od czasu startu produkcji w Opolu z naszych linii produkcyjnych w świat ruszyło ponad 151 000 pojazdów – mówimy tutaj zarówno o quadach (ATV, SxS), jak i legendarnych motocyklach marki Indian. To zawrotna liczba, która pokazuje, jaką drogę przeszedł zakład. Załoga robi niesamowitą robotę, która jest doceniania przez pasjonatów motoryzacji na całym świecie. Bez zaangażowania naszych pracowników ten rozwój nie byłby możliwy.

Pandemia, a po niej wybuch wojny na Ukrainie, to czas trudny dla wielu branż. Jak Państwa firma radzi sobie z kryzysem?

Aleksandra Nowak- Kmieć: Jako producent pojazdów off-roadowych mimo pierwszych niesprzyjających prognoz i wstrzymania produkcji podczas startu lockdownu, bardzo szybko wróciliśmy ze zdwojoną siłą, ponieważ popyt na nasze produkty wzrósł. Ludzie zamknięci w domach potrzebowali ucieczki w naturę, spędzenia czasu na powietrzu. I w tej sytuacji pojazdy typu off-road są świetną opcją, jazda po rozdrożach pozwala odciąć się o problemów codziennego świata, nabrać oddechu. Natomiast zarówno pandemia jak i wojna znacząco wpływa na czas realizacji dostaw komponentów, jest to duże wyzwanie, z którym znaczna cześć firm się mierzy obecnie.

Jakie są Państwa plany na 2023 rok?

Aleksandra Nowak- Kmieć: Przede wszystkim dalszy rozwój i wprowadzanie na rynek najlepszych jakościowo produktów spełniających oczekiwania naszych klientów na całym świecie. Wprowadzanie nowych modeli pojazdów, dzięki współpracy naszych inżynierów z amerykańskimi oddziałami, udoskonalanie wciąż naszych procesów.

Paulina Zarwańska: W 2023 roku w dalszym ciągu będziemy stawiać na rozwój naszych pracowników zarówno poprzez szkolenia wewnętrzne, jak i zewnętrzne w myśl jednej z zasad, na której opiera się nasza kultura organizacyjna – „najlepsi ludzie, najlepszy zespół”. Stąd też każdego miesiąca w ramach „Rozwojowych Czwartków” załoga ma zarezerwowane 3 godziny na rozwój. Do przeprowadzania szkoleń zapraszamy ekspertów w swoich dziedzinach z całej Polski. Reagujemy na sytuację wkoło nas, dlatego w tym roku idziemy o krok dalej i koncentrujemy się na well-beingu finansowym, mamy zaplanowane systematyczne działania w kierunku edukacji na temat bezpieczeństwa finansowego, w obecnie niepewnych czasach. W ciągu 4 najbliższych kwartałów w przystępny sposób przy współpracy z najlepszymi specjalistami na rynku planujemy budować świadomość naszych pracowników w tym temacie.

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie