To i tak najlepszy wynik olimpijski zawodniczki Juvenii Białystok, która na igrzyskach startowała w karierze w sumie w czterech wyścigach. W Vancouver była dwa razy 29. W Soczi zaczęła od 18. miejsca na 500 metrów, dziś była 14. jest więc progres. Z drugiej strony dzisiejszy ćwierćfinał już sam w sobie był sukcesem i trudno było liczyć na coś więcej, gdyż Maliszewska jest co prawda medalistką ME, ale na najkrótszym dystansie.
W ćwierćfinale 1000 metrów Polka jechała z mistrzynią “pięćsetki"- Chinką Li Jianrou, drugą zawodniczką Pucharu Świata - Koreanką Kim Alang oraz Amerykanką Jessicą Smith. Zresztą ta ostania nieoczekiwanie była najszybsza, potem awansowała do finału i zajęła w nim czwartą lokatę.
W ćwierćfinale Polka, która najczęściej zaczyna od dobrego startu i stara się bronić pozycji, tym razem wyszła ze startu ostatnia i choć trzymała się jakiś czas blisko rywalek, to nie była w stanie ich zaatakować, a potem straciła dystans.
W finale triumfowała Koreanka Seung-Hi Park (brązowa medalistka na 500 m i złota w sztafecie), przed Chinką Kexin Fan i drugą z Koreanek Suk Hee Shim (złoto w drużynie i srebro na 1500 m).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?