Policja w Brzegu wydała wojnę dilerom handlującym w szkołach narkotykami

fot. Tomasz Dragan
Asp. Bogusław Dąbkowski: - Żaden diler nie powinien spać spokojnie.
Asp. Bogusław Dąbkowski: - Żaden diler nie powinien spać spokojnie. fot. Tomasz Dragan
Pierwszy, 19-letni diler z amfetaminą wpadł tuż po rozpoczęciu roku szkolnego. Policjanci zatrzymali go, kiedy czaił się pod liceum, wśród uczniów wracających ze szkolnego apelu. Od tego czasu w ręce policji dostały się cztery kolejne osoby, które miały przy sobie narkotyki.

Wśród nich jest 38-latek podejrzewany o handel narkotykami oraz dwoje 16-latków, których funkcjonariusze zgarnęli we wtorek ze szkolnej praktyki. W plecakach mieli ponad 5 gramów marihuany.

- Nie będzie litości dla dilerów rozprowadzających narkotyki w szkołach - oświadcza nadkomisarz Jan Minosora, zastępca komendanta powiatowego policji w Brzegu. - Doskonale wiemy o tym, że handlarze ruszyli pod szkoły już 1 września. Dlatego zamierzamy im skutecznie utrudnić życie. Chcemy, by każda z naszych placówek była wolna od narkotyków. Nieważnie, czy jest to szkoła podstawowa, gimnazjum czy liceum. A proszę mi wierzyć: mamy swoje sposoby, by "namierzyć" handlarzy i ich współpracowników.

Policjanci mogą liczyć na pomoc nauczycieli. W wielu szkołach pedagodzy pilnują podwórek, dbając by nikt obcy nie kręcił się pod szkołą. Dilerzy potrafią sprzedawać narkotyki nawet w szkolnych toaletach.

- Dlatego nie możemy siedzieć z założonymi rękami i udawać, że nie ma problemu z narkotykami - uważa Dariusz Byczkowski, dyrektor II liceum w Brzegu. - Nasi nauczyciele mają polecenie służbowe, by natychmiast alarmować o podejrzanych osobach kręcących się na korytarzach i pod szkołą.

Sami uczniowie są zaskoczeni tak dużą aktywnością policji. Twierdzą jednak, że żadne akcje nie powstrzymają dilerów.

- Chyba że non stop "niebiescy" będą kontrolować szkoły. A to chyba nierealne - mówi Witek, licealista.
Ale policja ma jeszcze innych sprzymierzeńców. To rodzice. Marcin Waligóra, ojciec 11-letniego Mateusza, uważa, że policja powinna być bardziej stanowcza i uciekać się nawet do prowokacji, by ująć handlarzy narkotyków.

- Niech gonią tych drani jak najdalej od naszych dzieci - mówi pan Marcin.
Zatrzymanym osobom grozi po 3 lata więzienia za posiadanie narkotyków. Kara za handel narkotykami to do 10 lat pozbawienia wolności. Dwoma 16-latkami zajmie się sąd rodzinny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska