Policjanci uciekają na emerytury. Na Opolszczyźnie są 202 wakaty

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Dziś na Opolszczyźnie porządku pilnuje ponad 2200 policjantów. W tym roku do służby przyjęto 75 osób.  W listopadzie przyjętych ma być kolejnych 40, a w grudniu 30. Na zdjęciu sierżant Sebastian Leutner i młodszy aspirant Marek Kurpiel z opolskiej drogówki.
Dziś na Opolszczyźnie porządku pilnuje ponad 2200 policjantów. W tym roku do służby przyjęto 75 osób. W listopadzie przyjętych ma być kolejnych 40, a w grudniu 30. Na zdjęciu sierżant Sebastian Leutner i młodszy aspirant Marek Kurpiel z opolskiej drogówki.
W całej Polsce brakuje już prawie 7 tysięcy policjantów. Na Opolszczyźnie są 202 wakaty. Powód? Uciekają na emeryturę przed zapowiadanymi zmianami w mundurówkach.

Dziś służby mundurowe mogą przechodzić na emeryturę po 15 latach pracy. Ale wówczas dostawać będą tylko 40 procent ostatniego wynagrodzenia.

Teraz rząd chce zreformować mundurówki. Ostatni pomysł jest taki: minimalny wiek emeryta ma wynosić 55 lat, a staż służby co najmniej 25 lat.

Rządzący zapowiadają jednak, że nowe prawo, będzie dotyczyło tylko tych, którzy służbę rozpoczną już po wejściu w życiu reformy. Ale policjanci nie do końca w to wierzą i odchodzą ze służby.

Dziś w całej Polsce w policji jest prawie siedem tysięcy wakatów. Na Opolszczyźnie 202. Natomiast do końca roku ma ich być 222. Dla porównania 31 grudnia 2010 roku w opolskiej policji było 127 wakatów.

- Ludzie odchodzą, bo rzeczywiście boją się zmian - przyznaje nadinspektor Bogdan Klimek, komendant wojewódzki policji w Opolu. - Ale mimo wszystko nie widzę żadnego zagrożenia dla bezpieczeństwa mieszkańców regionu. Zresztą potwierdzają to statystyki. Mieszkamy w jednym z najbezpieczniejszych miejsc w kraju.

Dziś porządku pilnuje u nas 2238 policjantów. Według komendanta, jak na tak małe województwo, to sporo. Poza tym na bieżąco do służby przyjmowani są nowi funkcjonariusze. W tym roku do opolskiej policji przyjęto 75 osób (52 w maju i 23 w lipcu).

- W listopadzie chcemy przyjąć kolejnych 40, a w grudniu 30 - mówi nadkomisarz Maciej Milewski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Ale zanim “żółtodzioby" staną się “prawdziwymi" glinami musi minąć trochę czasu. Nowo przyjęty funkcjonariusz najpierw trafia na sześć miesięcy do szkoły policyjnej.

Potem musi przejść obowiązkowe przeszkolenie w oddziałach prewencji. To zajmuje kolejne dwa miesiące. Dopiero wówczas rozpoczyna służbę w macierzystej jednostce, na początek w prewencji lub drogówce.

- Po kolejnych trzech latach możemy rozmawiać o ewentualnym przeniesieniu do innych służb: kryminalnej, dochodzeniowo-śledczej, przestępstw gospodarczych itp. - wyjaśnia komendant Klimek. - Dlatego najbardziej szkoda kiedy odchodzą funkcjonariusze z kilkunastoletnim stażem. Mają doświadczenie i wiedzą, na czym polega ta robota.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska