Policjanci uratowali 22-letniego desperata

KPP Nysa
St. sierż. Piotr Lorek oraz sierż. Iwona Rozlepiło chwycili mężczyznę za ręce udaremniając skok.
St. sierż. Piotr Lorek oraz sierż. Iwona Rozlepiło chwycili mężczyznę za ręce udaremniając skok. KPP Nysa
Mężczyzna chciał skoczyć z wiaduktu na ul. Piłsudskiego w Nysie. Policjanci udaremnili samobójstwo.

Przez kilka minut 22-letni mieszkaniec Nysy wysiał w powietrzu na wysokości ok. 5 metrów nad ziemią. Dwoje policjantów: Piotr Lorek i Iwona Rozlepiło trzymało go za ręce, uniemożliwiając upadek. Pijany młody mężczyzna próbował się wyrwać z uścisku i nie słuchał próśb, aby sam poszukał oparcia i podciągnął się do góry. Udało się go ostatecznie uratować dzięki pomocy drugiego patrolu i straży pożarnej.

Do zdarzenia doszło w środę ok. 23. Przypadkowy świadek zawiadomił policję, że na wiadukcie na ul. Piłsudskiego po drugiej stronie barierki stoi mężczyzna i chce skoczyć. Patrol policji przyjechał na miejsce dosłownie w ostatniej chwili. Desperat został przewieziony przez pogotowie na oddział psychiatryczny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska