Dzisiaj około godz. 2.20 do dyżurnego nyskiej policji zadzwonił z budki telefonicznej przy ul.Moniuszki mężczyzna. Twierdził, że boli go serce, po czym się rozłączył.
Na miejsce natychmiast został skierowany patrol. Funkcjonariusze dojeżdżając do ul. Moniuszki zauważyli półleżącego mężczyznę, który trzymał się za serce. 42-latek bardzo ciężko oddychał, z trudem udzielał odpowiedzi. Nagle przestał oddychać i nie reagował na żadne bodźce.
Mł. asp. Łukasz Keler i st. sierż. Artur Iskra natychmiast podjęli reanimację. Jeden prowadził masaż serca, drugi w tym czasie kontrolował czy wracają czynności życiowe. Po krótkiej chwili mężczyzna zaczął oddychać.
Na miejsce przyjechał zespół pogotowia ratunkowego, który udzielił mężczyźnie dalszej pomocy medycznej. Teraz jest już pod opieką lekarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?