Policjanci z Nysy zatrzymali 42-latka, który jechał rowerem mając 2,5 promila w organizmie

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Archiwum
2,5 tysiąca złotych mandatu zapłacił 42-letni mężczyzna za jazdę po pijanemu na rowerze. Policjanci z Nysy zatrzymali go na ul. Długosza. Miał 2,5 promila.

Przy takiej ilości alkoholu w organizmie człowiek chwieje się, zatacza i bełkocze. Nic dziwnego, że 42-letni rowerzysta, który w sobotę o godzinie 8 rano jechał ulica Długosza w Nysie, wzbudził zainteresowanie patrolu drogówki.

Policjanci kazali rowerzyście dmuchać w alkomat, który pokazał u niego 2,5 promila alkoholu.

Według najnowszych przepisów za jazdę w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila alkoholu) mandat wynosi od 2,5 do 5 tysięcy złotych.

Policjanci z Nysy nałożyli na 42-latka mandat w dolnej granicy. Policjanci uniemożliwili mu dalszą jazdę, a rower przekazali wskazanej i trzeźwej osobie.

To nie jedyny pijany kierowca w powiecie nyskim w miniony weekend. W piątek 17 marca ok. 19.30 w Starym Lesie w gminie Głuchołazy patrol zatrzymał do kontroli opla, który nie zatrzymał się przed znakiem stop.

Jego kierowcą był 29-letni mieszkaniec gminy Nysa, który wydmuchał w alkomat promil alkoholu. Na dodatek kierowca nie figurował w komputerowej bazie.

Prawdopodobnie niedawno zdał egzamin i jeszcze nie zdążył odebrać dokumentu. O karze dla tego kierowcy zdecyduje sąd.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska