Policjanci z Prudnika zatrzymali podejrzanego o oszustwa "na policjanta"

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Sukces policjantów z Prudnika. Udało się im ustalić podejrzanego o udział w dwóch oszustwach „na policjanta”. Dwie starsze kobiety z Opola straciły 20 i 11 tysięcy złotych.

Ofiarą oszustów w kwietniu 2019 roku padły dwie mieszkanki Opola.

Proceder wyglądał podobnie: Najpierw dzwoniła do nich nieznajoma kobieta, strasząc, że ich oszczędności są zagrożone.

Potem dzwonił tajemniczy mężczyzna, przedstawiający się jako funkcjonariusz policji prowadzący śledztwo. Rzekomy policjant wzbudzał zaufanie poszkodowanych, a potem przekonywał je, ze dla bezpieczeństwa swoich życiowych oszczędności powinny je niezwłocznie wypłacić z banku i przekazać jemu w depozyt.

Kobiety faktycznie poszły do banku i wyczyściły swoje konta bankowe. Jedna podjęła 11 tysięcy złotych, druga 20 tysięcy złotych.

Potem zgodnie z telefonicznymi instrukcjami „funkcjonariusza” wynajęły taksówkę i pojechały z Opola do Głogówka. Tam jedna wręczyła paczkę z gotówką młodemu mężczyźnie, a druga po prostu zostawiła paczuszkę na trawniku, we wskazanym miejscu.

O tym, że zostały oszukane zorientowały się później i zgłosiły się do prawdziwej policji.

Policjanci z Prudnika zatrzymali niedawno mieszkańca Głogówka, który uczestniczył w tym procederze. To on przejął pozostawioną gotówkę.

Mężczyzna usłyszał też inne zarzuty karne. W lipcu i we wrześniu 2019 roku spowodował dwa pożary, na szczęście nie zagrażające bezpośrednio ludziom ani mieniu o znacznej wartości. We wrześniu natomiast zgłosił fałszywy alarm na numer 112. Zadzwonił do służb ratunkowych, że w jednym z domów w Głogówku dojdzie do wybuchu gazu.

- Podejrzany przyznał się do zarzutów. Zastosowaliśmy wobec niego dozór policyjny - mówi Klaudiusz Juchniewicz, prokurator rejonowy w Prudniku. - To duży sukces policji, która skutecznie zastosowała środki operacyjne do ustalenia sprawcy.

Policja i prokuratura nieustannie przestrzegają starsze osoby przed oszustami, którzy podszywają się pod członków rodziny czy pod różnego rodzaju służby, żeby wyłudzić pieniądze. Mimo apeli takich zdarzeń nie ubywa, a tropienie oszustów jest bardzo trudne, bo korzystają z telefonów komórkowych zarejestrowanych za granicą jako karty przedpłacone.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska